Księżna Meghan rezygnuje z brytyjskiego obywatelstwa: „Już go nie potrzebuje”
Co dalej zamierza?
Księżna Meghan nie może na razie ubiegać się o obywatelstwo Wielkiej Brytanii. Informacja o tym, że żona księcia Harry’ego oficjalnie chce przyjąć brytyjskie obywatelstwo została podana tuż po królewskim ślubie. Wszystko wskazuje na to, że plany Meghan nie zrealizują się. Ale była członkini rodziny królewskiej zdaje się nad tym nie ubolewać… Poznajcie szczegóły.
Księżna Meghan nie chce już brytyjskiego obywatelstwa
Gdy książę Harry ogłosił swoje zaręczyny z Meghan Markle, oczywistym był fakt, że przyszła księżna rozpoczęła już przygotowania do egzaminu z historii, obyczajów i ciekawostek dotyczących Wielkiej Brytanii, co zwieńczyć miało jej starania o brytyjskie obywatelstwo. Niestety sytuacja uległa drastycznej zmianie, gdy książęca para Sussex podjęła decyzję o rezygnacji z królewskich funkcji i wyprowadzce do Stanów Zjednoczonych. Właśnie minął rok odkąd Meghan i Harry zrezygnowali z pełnienia królewskich obowiązków i postanowili wieść życie tak, by nie żyć na koszt podatników Wielkiej Brytanii. W końcu zamieszkali w Stanach Zjednoczonych i to z tym krajem wiążą swoją przyszłość. To jednak sprawa, że Meghan nie ma w najbliższym czasie szans na obywatelstwo brytyjskie.
Jak donosi The Telegraph, żona księcia Harry’ego zrezygnowała już ze starań o brytyjskie obywatelstwo, a poza tym, i tak nie miałaby już szans na otrzymanie go. Dlaczego? Chodzi o obowiązujące zasady. Kiężna musiałaby żyć w Wielkiej Brytanii przez całe trzy lata - termin ten mijał w listopadzie 2020 roku, choć para przebywała tak tak naprawdę od grudnia 2019 roku. Jak podaje informator The Telegraph: „Nie miała powodu, aby ubiegać się o podwójne obywatelstwo, skoro nie planuje powrotu”.
Meghan najwyraźniej nie zależy juz na dokumencie. Jak na razie nie wiadomo jednak, czy książę Harry będzie ubiegał się o amerykańskie obywatelstwo. Jedno jest jednak pewne, para w końcu wreszcie wiedzie życie, o jakim marzyła, bo jak podaje magazyn People: „Pomimo wszystkiego, co działo się w tym roku, nie żałują swojej przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych”.