Reklama

Księżna Meghan ma żal do męża oto, że pozwalał na nierówne traktowanie jej w porównaniu do księżnej Kate. Chodzi o reakcje pałacu na ataki skierowane w stronę żony Williama. Szybko wydano oświadczenie w obliczu pomówień ze strony prasy, a w przypadku księżnej Meghan pozwolono, by wraz z mężem sama uporała się z mediami. Przyjaciel Meghan ujawnia nowe informacje.

Reklama

Księżna Meghan ma żal do księcia Harry'ego

Odkąd Meghan Markle trafiła do rodziny królewskiej, wraz z mężem toczyła walkę z mediami. Para w końcu zdecydowała się pozwać prasę, co jeszcze bardziej negatywnie wpłynęło na ich wizerunek. W końcu małżeństwo podjęło decyzję o rezygnacji z królewskich obowiązków. Para zamieszkała w Los Angeles, oświadczyła, że będzie udzielała wywiadów tylko i wyłącznie wybranym magazynom i dziennikarzom. Takie podejście nie zmniejszyło jednak zainteresowania prasy ich osobą, a sprawiło, że w mediach co rusz pojawiają się niesprawdzone informacje na temat małżeństwa. Teraz gdy Meghan i Harry wiodą życie z dala od rodziny królewskiej coraz częściej pisze się, że Meghan miała negatywny stosunek do rodziny Windsorów. Nie potrafiła przyzwyczaić się i zaakceptować zasad protokołu królewskiego. Ciężko było jej także odnaleźć swoje miejsce w "firmie".

Niedawno pisano, że Meghan nie podobało się podejście Windsorów do księżnej Kate, która jej zdaniem jest faworyzowana. Chodzi oto, że Kate Middleton od samego początku otrzymywała wsparcie od royalsów, którzy otwarcie stawali w jej obronie. W przypadku Meghan takiej pomocy nie było, a przynajmniej tak twierdzi księżna Sussex. Dowodem ma być chociażby ostatnie oświadczenie pałacu Kensington, które wydano po tym, jak w sieci pojawiły się negatywne publikacje na temat księżnej Kate. Oficjalnie podano, że pałac planuje pozew przeciwko redakcji magazynu Tatler.

Według Daily Mail, Meghan jest oburzona tym, że tak szybko zareagowano w przypadku zaledwie jednej publikacji na temat Kate, a gdy ona spotykała się z falą hejtu, pałac milczał. Według serwisu księżna Sussex uważa, że pałac nigdy nie stawał w jej obronie: „Teraz Kate nie spodobał się jeden artykuł, nie mijają 24 godziny, a pałac dementuje pogłoski na jej temat. To dla niej jak policzek. Ona i Harry wielokrotnie prosili o wsparcie, ale nikt ich nie słuchał. Kate natomiast ledwo pstryknie palcami i wszyscy lecą jej na pomoc”, mówi znajomy Meghan w rozmowie z Daily Mail.

Przyjaciel z otoczenia Sussexów twierdzi też, że właśnie takie postępowanie członków rodziny królewskiej było jednym z powodów, dla których zdecydowali się odejść z rodziny królewskiej: „To był jeden z głównych powodów, przez który pożegnali się z królewskim życiem. Wszystko przez brak wsparcia oraz ignorowanie bólu i cierpienia, przez które przechodziła. Zamiast jej pomóc, dali jej do zrozumienia, że prosiła o zbyt wiele i robiła to zbyt często”, mówi przyjaciel księżnej.

Reklama

Czy faktycznie książęca para Sussex nie otrzymywała wsparcia od Windsorów? W końcu nie da się nie zauważyć, że gdy podjęli decyzję o rezygnacji bez wcześniejszego porozumienia z królową, ta okazała im zrozumienie i otwarcie okazała wsparcie...

East News
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama