Zmaga się z tą samą chorobą co Diana? Fani martwią się stanem zdrowia Meghan
Co dolega księżnej Sussex?
Księżna Meghan i książę Harry niebawem po raz pierwszy zostaną rodzicami. Ciążowy brzuszek Meghan jest już coraz bardziej widoczny, ale internauci co rusz zwracają uwagę na to, że księżna jest bardzo szczupła. Jej ciążowy brzuszek rośnie bardzo powoli, a ona staje się coraz szczuplejsza… Takie zmiany zaobserwowano u Diany, gdy ta była w ciąży. Dziś już wiemy, że zmagała się z bulimią. Czy podobnie jest z księżną Meghan?
Księżna Meghan cierpi na bulimię?
Ciąża Meghan to jeden z najpopularniejszych tematów dotyczących brytyjskiej rodziny królewskiej. Książęca para Sussex zmaga się z zainteresowaniem mediów od momentu, gdy tylko ogłosili swoje zaręczyny. Zakochanym nie jest łatwo, zwłaszcza, że z każdą nową informacją na ich temat - czy to ślub czy to ogłoszenie ciąży - zamiłowanie prasy do pisania o nich rośnie. Tym razem nie mogło być inaczej.
Teraz gdy książęca para spodziewa się swojego pierwszego dziecka, miliony ludzi na całym świecie obserwuje każdy ich krok. Nic dziwnego, że co rusz pojawiają się nowe rewelacje na ich temat. Ostatnio zaniepokojeni fani zwrócili uwagę na to, że Meghan może być poważnie chora!
Księżna zawsze była szczupłą i zgrabną kobietą. To z pewnością zasługa świetnych genów, ale i odpowiedniego podejścia do życia, zdrowego żywienia i nieustannemu uprawianiu jogi. Jeszcze przed ślubem Meghan z Harrym pojawiły się podejrzenia, ze waga Meghan stanowczo spadła i może to nie być zasługa zdrowego trybu życia, a przyczyna choroby, z jaką się zmaga. Padły głosy, że Meghan ma bulimię, ale wówczas drastyczny spadek wagi Meghan tłumaczono stresem związanym ze ślubem. Teraz jednak media znów wzięły pod uwagę stan zdrowia księżnej.
Fani zauważyli, że ciążowy brzuszek żony księcia rośnie bardzo powoli, a ona staje się coraz szczuplejsza. Co niektórzy wprost wyrażają swoja opinię, martwiąc się o stan zdrowia Meghan i jej pierwszego potomka. Czy faktycznie Meghan zmaga się z bulimią? Przypomnijmy, że na tę poważną chorobę cierpiała przed laty księżna Diana, która zaczęła cierpieć na bulimię zaledwie tydzień po ogłoszeniu zaręczyn z Karolem.
Jako młoda dziewczyna nie potrafiła poradzić sobie z oczekiwaniami, protokołem, nieustannym życiem w świetle reflektorów i ogromnym zainteresowaniem mediów i jak sama mówiła, choroba stała się jej lekarstwem na samotność. Nie była gotowa na małżeństwo ani życie określone zasadami, których nie może złamać. Czy podobnie myśli Meghan? Biorąc pod uwagę jej doświadczenie z mediami i życiem na świeczniku, co niektórzy mają co do tego wątpliwości. Zainteresowanie osobą Meghan z pewnością jest teraz o wiele większe i księżnej faktycznie, może nie być łatwo... Z pewnością może jednak liczyć na wsparcie ukochanego!