Reklama

Choć przeprowadzka Meghan i Harry'ego miała miejsce już kilka miesięcy temu, nie milkną doniesienia na temat powodów opuszczenia Wielkiej Brytanii przez parę Sussex. Teraz na światło dzienne wyszła wiadomość, że była aktorka była ofiarą królewskiego spisku... To on zmusił małżeństwo do ucieczki z kraju!

Reklama

Spisek przeciw księżnej Meghan

Gdy księżna Meghan i książę Harry ogłosili swoją wyprowadzkę, świat oszalał. Nikt nie spodziewał się, że para ucieknie od sprawowania funkcji członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Mówiło się, że powodem było zbytnie zainteresowanie mediów osobą Markle - nie spędziła ona w kraju małżonka dużo czasu, lecz szybko zdążyła wzbudzić wiele kontrowersji, z miejsca stając się ulubienicą tabloidów.

Okazuje się, że księżna Meghan nie odczuwała wsparcia ze strony rodziny Harry'ego. Jej znajomy w najnowszej rozmowie z Katie Nicholl w The Times, wyjawił: „Była przekonana, że istnieje spisek przeciwko niej. Po przeprowadzce do Frogmore zaczęła się izolować”. Dodał także, że w obcym kraju czuła się „niezwykle samotna”, a królewskie obowiązki „nie dawały jej spełnienia i satysfakcji” - ponoć od początku czuła się „outsiderką”.

Czy teraz w USA będzie inaczej? Para ma taką nadzieję. Podobno wynajęli specjalistkę, która ma im pomóc w odbudowaniu życia towarzyskiego. Przez to mają rozwiązać również pewien konflikt, bo choć Meghan jest zachwycona powrotem do Stanów Zjednoczonych, o tyle dla Harry'ego amerykańska rzeczywistość jest przytłaczająca przez brak znajomych.

Myślicie, że kiedyś udzielą wyczerpującego wywiadu odkrywającego wszystkie sekrety? Na razie uparcie milczą...

Reklama

Meghan i Harry podczas życia w Wielkiej Brytanii

Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama