Reklama

Już blisko trzy miesiące minęły od odłączenia się Harry'ego i Meghan od brytyjskiej rodziny królewskiej. Początkowo uciekli z Anglii do Kanady, z czego podobno byli bardzo zadowoleni. Wówczas ich przyjaciel zdradził People: „Uwielbiają przebywać na zewnątrz, bardzo im się tu podoba. Podoba im się spokojne życie”. Obecnie jednak media obiegła informacja o przeprowadzce pary Sussex do USA. Czym jest spowodowana?

Reklama

Meghan i Harry zamieszkali w USA

W Wielkiej Brytanii związek Meghan i Harry'ego cieszył się niebywałym zainteresowaniem. To właśnie z powodu wielu nieprzychylnych komentarzy mediów, postanowili wyprowadzić się do innego kraju. W ucieczce i odcięciu się od rodziny księcia dostrzegali jedyną szansę na normalne życie. Gdy już się to stało i zamieszkali w Kanadzie, nadal pod ich domem czyhali fotoreporterzy w nadziei uwiecznienia prywatnych chwil pary. Teraz zakochani podjęli decyzję o kolejnej przeprowadzce. Wybór padł na Los Angeles!

Choć dla Harry'ego to nowość, Meghan spędziła w Los Angeles wiele lat. Była aktorka urodziła się w słonecznym mieście, a potem rozwijała w nim swoją karierę. Przez kilka lat, gdy jeszcze była gwiazdą serialu Suits, mieszkała tam nawet w towarzystwie byłego męża, Trevora Engelsona. Widać bardzo tęskniła za ukochanym miejscem i teraz skłoniła księcia, by i on osiedlił się w Kalifornii.

Przez to, a także z powodu najbliższych Meghan (w tym jej matki, pracownicy socjalnej, Dorii Ragland), para jakiś czas temu wyprowadziła się z Vancouver i zamieszkała w odosobnionym rejonie Los Angeles. Wiadomo, że utrzymują kontakt z krewnymi i przyjaciółmi, lecz obecnie mają na uwadze koronawirusa i unikają wszelkich odwiedzin. Informator People zdradził: „Harry z optymizmem patrzy na swoją przyszłość z rodziną. Będą spędzać czas w Kalifornii. Nie ogląda się za siebie”.

Myślicie, że w Los Angeles będą w końcu szczęśliwi?

Reklama

Rex Features/East News
Reklama
Reklama
Reklama