Ujawniono, na której randce Meghan i Harry poszli do łóżka!
Tego się nie spodziewaliście
Od momentu wyprowadzki Meghan i Harry'ego z Wielkiej Brytanii, zainteresowanie ich relacją nie zmalało, a nawet wzrosło. Paparazzi koczują przed ich domem, przez co zakochani zmieniali już kilkakrotnie miejsce zamieszkania, a oni mimo rezygnacji z pełnienia obowiązków członków brytyjskiej rodziny królewskiej, nie mogą cieszyć się spokojem ogniska domowego. Dziennikarze i fani w takim stopniu interesują się szczegółami z ich prywatnego życia, iż powstała już nawet książka na ten temat. Ujawniono w niej, w którym momencie książę stracił głowę dla byłej aktorki.
Seks Meghan i Harry'ego
Przez lata wydawało się, że książę Harry jest nie do usidlenia. Skupiony na imprezach i luźnym podejściu do życia, nie szykował się do tego, by stanąć na ślubnym kobiercu. Miłość do Meghan go zaskoczyła. A wszystko za sprawą przyjaciółki byłej aktorki, która umówiła ją na randkę z księciem, wiedząc, że ta poszukuje na partnera bogatego Brytyjczyka. Na pierwszej randce byli sobą zafascynowani. Podobno Markle nie kojarzyła Harry'ego z mediów, a i on także wcześniej o niej nie słyszał.
Nowe fakty ujrzały światło dzienne za sprawą książki zatytułowanej Finding Freedom: Harry and Meghan and the Making of the Modern Royal Family autorstwa dwójki dziennikarzy specjalizujących się w tematyce brytyjskiego dworu.
Do mediów wyciekły właśnie intymne sekrety książęcej pary. Okazuje się bowiem, że już po pierwszym spotkaniu Harry był tak oczarowany aktorką, iż stwierdził, że to „najpiękniejsza kobieta, jaką widział w życiu”. Po owej randce zauroczeni sobą nawzajem mieli wymieniać pikantne smsy, w których książę mówił o swoim zainteresowaniu pogłębieniem znajomości z Amerykanką. Informator zdradził: „Na pewno nie ukrywał faktu, że jest chętny”.
W książce ujawniono także, kiedy doszło do pierwszego zbliżenia Meghan i Harry'ego. Podobno pierwszy raz uprawiali seks na trzeciej randce, podczas podróży po Botswanie, gdzie zatrzymali się w luksusowym namiocie, w którym płacili dwa tysiące dolarów za noc.
Też chcielibyście przeżyć randkę w takim miejscu?