Reklama

Karol, najstarsza pociecha zmarłej we wrześniu królowej Elżbiety II i księcia Filipa, był ukochanym wnukiem Elżbiety Bowes-Lyon. Królowa Matka szybko została powiernicą sekretów i ogromnym wsparciem chłopca, któremu brakowało matczynej bliskości. Na początku pomagała mu wytrwać w znienawidzonej szkole, a z czasem wybrała żonę i kryła romans. Dzisiejszego króla Karola III łączyła z babcią wyjątkowa więź. Znała jego wszystkie tajemnice, ale nigdy żadnej nie zdradziła...

Reklama

Najbardziej bezwzględna kobieta i ukochana babcia

„Jestem wszystkim, tylko nie miłą osobą”, powiedziała o sobie Królowa Matka. Mimo to Elżbieta Bowes-Lyon była jedną z ulubionych członkiń brytyjskiej rodziny królewskiej i cieszyła się wielką sympatią poddanych. Dla najstarszego syna królowej Elżbiety II „najbardziej bezwzględna kobieta w Pałacu Buckingham”, jak nazywali ją ci, którzy ją poznali, była także ukochaną babcią. To właśnie ona wywarła większy wpływ na wychowanie księcia Karola. „Była genialnym strategiem, znakomitą królową i jedną z najbardziej przebiegłych osób, jakie w życiu spotkałem. Doskonale mieć ją za sprzymierzeńca, ale nie chciałbym nigdy znaleźć się w skórze jej wroga”, mówił o niej Winston Churchill.

Przez kilka lat kontakty Elżbiety Bowes-Lyon królowej Elżbiety II pogorszyły się. Matka nie akceptowała związku córki z księciem Filipem, którego zwykła nazywać „szwabem”. Relacje monarchini z rodzicielką poprawiły się dopiero wtedy, kiedy na świecie pojawił się książę Karol – najstarsze dziecko Elżbiety II i jednocześnie ulubiony z sześciorga wnucząt Królowej Matki. Kobieta nawiązała z chłopcem bardzo silną więź i szybko stała się jego powierniczką. Bliska relacja z babcią odbiła się negatywnie na relacji księcia z rodzicami, a zwłaszcza z ojcem. Ten chciał, by jego pierworodny był wysportowany, Karol z kolei nie lubił zabaw na świeżym powietrzu, ani sportu. Zdecydowanie wolał muzykę oraz sztukę.

„Wychowywany przez matkę określaną przezeń jako »oschłą«, obdarzającą go w przelocie między jedną a drugą podróżą oficjalną jedynie »wilgotnym pocałunkiem« oraz przez ojca o nieubłaganej surowości potrzebował kogoś, z kim mógłby porozmawiać, kto nie osądzałby jego pasji jako niemęskie", wyjaśnia królewska biografka, Isabelle Bricard. W trudnych chwilach to właśnie na babcię mógł liczyć młody książę, to ona go rozumiała. Autor oficjalnej biografii Elżbiety Bowes-Lyon podkreśla, że zdarzały się sytuacje, w których Karol nazywał babcię mamą.

Czytaj też: Wielka Brytania. Wypłynął fragment książki księcia Harry'ego. „Tego dnia kręgle uratowały moje życie”

Lisa Sheridan/Getty Images

Królowa Matka z księciem Karolem i księżniczką Anną, 1954 rok

Tim Graham Photo Library via Getty Images

Królowa Matka, książę Karol, 17.03.1982 rok

Królowa Matka pomagała księciu Karoli przetrwać w znienawidzonej szkole

W 2012 roku, dziesięć lat po śmierci Królowej Matki, opublikowane jej prywatne listy. Z nich dowiedziano się, że Elżbieta Bowes-Lyon próbowała przekonać rodziców księcia Karola, by posłali go do Eton. Królowa Elżbieta II i książę Filip nie chcieli się jednak na to zgodzić, a ich syn rozpoczął naukę w Gordonstoun w Szkocji. Chłopiec czuł się w placówce „straszliwie samotny i nieszczęśliwy”, jak przyznał po latach. Pomagały mu wówczas... listy od babci.

Królowa Matka pisała do wnuka regularnie, a korespondencja z nią dodawała księciu Karolowi siły i otuchy oraz przypominała o obowiązkach następcy tronu. Mimo akceptowania wnuka takiego, jakim był, ze wszystkimi pasjami, Elżbieta Bowes-Lyon przede wszystkim chciała przygotować go do pełnienia w przyszłości tej najważniejszej funkcji. Tytuł księcia Walii Karol otrzymał 1 lipca 1969 roku. Odbywającą się na dziedzińcu zamku Caernarvon inwestyturę nagłośniono w mediach z polecenia babci księcia. Królowa Elżbieta II przekazała synowi miecz, berło i pierścień z ametystem, włożyła także na jego głowę złotą koronę. Złożywszy hołd wasalny i odebrawszy przysięgę wierności ludu walijskiego, pierworodny monarchini stał się pierwszym szlachcicem królestwa, zyskując pierwszeństwo nawet przed własnym ojcem.

„Jak małpy, przyglądając się rodzicom” uczył się, jak w przyszłości zostać królem, co sam określał mianem „zawodu”. To dzięki rozmowom z babcią książę Karol zmienił swój stosunek do czekających go w przyszłości obowiązków. Brytyjski historyk, Robert Lacey, jest przekonany, że Elżbieta Bowes-Lyon znała wszystkie sekrety swojego wnuka i nigdy żadnego nie zdradziła. Podczas jej pogrzebu w 2002 roku ukochany wnuk wygłosił wzruszającą przemowę. „Dla mnie znaczyła naprawdę wiele i bardzo obawiałem się tego momentu. Jakoś nigdy nie czułem, że może nadejść. Wydawała się taka niepowstrzymana. Odkąd byłem dzieckiem, uwielbiałem ją”, wyznał najstarszy syn królowej Elżbiety II.

Zobacz także: Niewygodny dla Karola wątek w nowym „The Crown”. Jakich jeszcze skandali możemy się spodziewać?

UK Press/Getty Images

Królowa Matka, książę Karol, 2000 rok

Reklama

Źródło: plejada.pl

Reklama
Reklama
Reklama