Po narodzinach George'a i Charlotty książę Harry jest piąty w kolejce do tronu. Czy ma o to żal?
Książę Harry po narodzinach księcia George'a i księżniczki Charlotty znalazł się na piątym miejscu w kolejce do tronu. Czy ma o to żal?
Książę Harry o dzieciach brata
Słowa, które Książę Harry wypowiedział ostatnio na temat brytyjskiego tronu dla amerykańskiego „Newsweeka” wzbudziły ogromne kontrowersje. Książę powiedział wprost, że nikt z rodziny królewskiej nie chce korony.
Podczas rozmowy z dziennikarką „Daily Maila”, który ukazał się w niedzielę, książę Harry zapytany, czy nie ma problemu z tym, że obecnie jest piąty w kolejce do tronu, odpowiedział w zaskakujący sposób. „Obecnie jestem piąty w kolejce do tronu z powodu mojego bratanka i bratanicy. Nie chciałbym, aby zniknęli. To najbardziej urocze istoty świata!”, powiedział dumny wujek. Jednocześnie wyraźnie dał znać, że planuje mieć skromny udział w wychowaniu dzieci brata. „Na pewno będę zachęcał księcia George’a, również księżniczkę Charlottę, o ile wyrazi taką wolę, by zaangażowali się w służbę wojskową. To nie robi krzywdy, a wręcz przeciwnie. Tak było w moim przypadku, jak i Williama”, powiedział. I dodał, że cieszy się z nowej roli: „Jako wujek będę cieszył się z królewskich obowiązków, bo na początku to nic innego jak presja, presja i jeszcze raz presja”.
Polecamy też: Są w centrum uwagi wszędzie, gdzie się pojawią – Charlotte i George psocą na urodzinach prababci!
Książę Harry jest ostatnio aktywny w mediach
Książę Harry jest ostatnio aktywny w mediach. Chętnie udziela wywiadów, w których zdradza szczegóły swojego dzieciństwa i to, jak przeżył śmierć matki, a przy okazji promuje swoją działalność charytatywną. Jednocześnie media na całym świecie interesują się nim z jeszcze jednego powodu: związku z amerykańską aktorką, Meghan Markle. Ostatnio pojawiły się nawet informacje, że para planuje zaręczyny.
W wywiadzie dla „Daily Maila” książę zdradził też, że myślał kiedyś o porzuceniu książęcego tytułu. Gdy skończył służbę w armii, którą nazwał „najlepszą ucieczką, jaka mogła mu się przytrafić”, miał kryzys. „Nie chciałem dorosnąć”, przyznał. W końcu jednak wydoroślał i zajął się pracą charytatywną. „Czuję wielką pasję do tego, co obecnie robię, bo tę ścieżkę wyznaczyła nam nasza matka”, wytłumaczył.
Polecamy też: Książę Harry po raz pierwszy w poruszających słowach o pogrzebie matki: „Dzisiaj taka sytuacja nie miałaby miejsca”