Reklama

Wpadka, niedopatrzenie czy działanie z premedytacją? Gdy tylko książę Harry pojawił się w towarzystwie księcia Williama przed kamerami w dniu swojego ślubu z Meghan Markle, zaczęto komentować jego wygląd. Nie chodziło jedynie o mundur brytyjskiej armii, który miał na sobie, ale przede wszystkim o... brodę, której nie zdecydował się zgolić! Czy tym samym złamał zasady protokołu?

Reklama

Ślub księcia Harry'ego i Meghan Markle: czy książę Harry złamał królewskiego protokół?

Według regulaminu brytyjskiej armii, noszenie zarostu uzasadnione jest jedynie w wyjątkowych sytuacjach, na przykład gdy żołnierz ma problemy skórne lub gdy jest to powodowane względami religijnymi. Jak wyjaśnił jakiś czas temu historyk Hugo Vickers, osoba nosząca mundur brytyjskiej armii musi stosować się do zasady, zgodnie z którą nie może mieć zarostu i powinna być na krótko ostrzyżona.

Książę Harry nie może nosić munduru Royal Horse Guards i brody. Czasami to robi, ale to się nie podoba. Dlatego własnie podczas parady w Sandhurst zdecydował się na garnitur”, tłumaczył.

Jednak na ślubie z Meghan Markle syn Diany i Karola nie zastosował się do tych zaleceń mimo tego, że sama Elżbieta II miała powiedzieć do ukochanego wnuka, żeby „wreszcie się ogolił”! Dlaczego zatem zdecydował się złamać regulamin brytyjskiej armii?

Ślub księcia Harry'ego i Meghan Markle: dlaczego Harry nie zgolił brody?

„Już nie służy w wojsku, więc nie obowiązują go zasady dotyczące zarostu. Miał brodę przez cały związek z Meghan Markle, więc byłoby dziwne, gdyby pozbył się jej przed ślubem”, uzasadnia magazyn Hello!

Książę Harry pełnił służbę w armii przez 10 lat (zakończył ją w 2015 roku). Uczestniczył nawet w dwóch misjach w Afganistanie, zaś obecnie może poszczycić się statusem generała marynarki morskiej Jej Królewskiej Mości.

Co więcej, sam Pałac Buckingham poinformował w oficjalnym komunikacie, że królowa Elżbieta II osobiście wydała zgodę, by jej wnuk zawarł związek małżeński w mundurze The Blues and Royals – pułku kawalerii w British Army jej podległemu.

Reklama

Media i internauci wciąż zastanawiają się jednak, jak decyzję Harry'ego przyjęli przedstawiciele brytyjskiej armii oraz tradycjonaliści. Wydaje się jednak, że biorąc pod uwagę burzliwą przeszłość świeżo upieczonego księcia Sussex, tak małe wykroczenie nie powinno budzić powszechnego zgorszenia i dezaprobaty.

Reklama
Reklama
Reklama