„Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił”
Książę Harry i księżna Meghan pozywają do sądu tabloid
Książę Harry staje w obronie swojej rodziny. Wnuk królowej Elżbiety II wydał oświadczenie, w którym informuje o podjęciu kroków prawnych przeciwko gazecie Mail on Sunday. Syn księżnej Diany i jego małżonka pozywają tabloid za publikację prywatnego listu Meghan.
Pozew książęcej pary przeciwko gazecie
Książę Harry doskonale pamięta, jaką krzywdę media wyrządziły księżnej Dianie. Teraz ta siła skoncentrowała się na wybrance jego serca. Księżna Meghan jest na celowniku wszystkich tabloidów – śledzą każdy jej krok. Na jaw zaczęły wychodzić wszystkie jej sekrety, głos zabierali koledzy ze szkolnych ław, próbowali ją oczerniać nawet znajomi. Do nich szybko dołączyła rodzina, która dostrzegła swoją szansę na pięć minut w blasku fleszy. Dlatego książę Sussex wydał oświadczenie, z którego wynika, że wchodzi na wojenną ścieżkę z prasą.
,,Moja żona stała się jedną z najnowszych ofiar brytyjskiej prasy brukowej, która prowadzi kampanię przeciwko ludziom bez zastanowienia się nad konsekwencjami. Widziałem, co się dzieje, gdy ktoś, kogo kocham, zostaje upokorzony do tego stopnia, że nie jest już traktowany ani postrzegany jako prawdziwa osoba. Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił", napisał.
Meghan i Harry są reprezentowani przez kancelarię Schillings i oskarżają gazetę Mail on Sunday o publikację prywatnego listu Meghan i zorganizowanej kampanii, która miała na celu publikowanie fałszywych historii i informacji, by celowo uwłaczać księżnej, a tym samym brytyjskiej rodzinie królewskiej.
,,Wszczęliśmy postępowanie w związku z naruszeniem prywatności, naruszeniem praw autorskich i wspomnianym wyżej programem medialnym", informowała kancelaria.
O jaki list chodzi? Ojciec Meghan postanowił otwarcie mówić mediom o swojej relacji z córką. Gdy ta nie naruszając zasady, którą stosuje rodzina królewska, nie odezwała się do niego, ten postanowił zmienić podejście. W negatywny sposób opowiadał o córce. „Boli mnie to, że zupełnie mnie odcięła. Miałem numery telefonów do niej i do Pałacu, ale od kiedy wyraziłem się niepochlebnie na temat rodziny królewskiej, zostałem zupełnie odcięty. Te numery nie odpowiadają, nie mam żadnego kontaktu z córką”, mówił w rozmowie z Daily Mail.
W ubiegłym roku Meghan postanowiła odpowiedzieć ojcu w prywatnej wiadomości, w której zaapelowała do ojca o rozwagę i poprosiła, by nie gnębił jej rodziny.