Uwielbiali go w „Wideotece dorosłego człowieka”. Dziś fani Krzysztofa Szewczyka są zaniepokojeni jego zdrowiem
„Pan Szewczyk bardzo się zmienił, ledwie poznałam” pisała jedna z fanek dziennikarza
Krzysztof Szewczyk przez lata był ulubieńcem widzów. Przez lata wraz z Marią Szabłowską pojawiał się w programie „Wideoteka dorosłego człowieka” na antenie TVP. Kilka lat temu zniknął jednak z ekranów telewizorów. Ostatnio zaczął ponownie pojawiać się w mediach, tym razem jednak nie już w telewizji, a w radiu. W mediach społecznościowych pojawiło się krótkie filmiki zza kulis nagrań audycji, które zaniepokoiły fanów. Dziennikarz zmienił się nie do poznania. Jak dziś wygląda?
Krzysztof Szewczyk poważnie zachorował. „To jest niebezpieczne”
Krzysztof Szewczyk wiele lat temu zdobył uznanie telewidzów po tym, jak w duecie z Marią Szabłowską prowadził program „Dozwolone od lat 40”, który później przekształcono w „Wideotekę dorosłego człowieka”. Program przestano nadawać w 2011 r. i od tamtego czasu dziennikarz pojawiał się w telewizji raczej sporadycznie. Przez jakiś czas usłyszeć mogliśmy go w Radiu Złote Przeboje, później zaś związał się z radiem Pogoda. Później na długo zniknął z centrum uwagi.
Dopiero na początku 2024 r. zgodził się na wywiad dla „Dzień dobry TVN”, w którym opowiedział o tym, co obecnie robi oraz o swojej niebezpiecznej chorobie. „Miałem taki mały strupek na uchu, był sobie tam latami. Nagle z dnia na dzień zaczęło mi się to powiększać. Żona zrobiła zdjęcie, wysłaliśmy je do znajomego dermatologa, on mówi: »To jest niebezpieczne«” opowiedział w telewizji śniadaniowej oraz dodał, że choroba rozwinęła się na tyle, że musiał przejść radioterapię oraz usunąć kawałek ucha oraz węzłów chłonnych.
Krzysztof Szewczyk, Maria Szabłowska, Wideoteka Dorosłego Człowieka, 25 lutego 2002
Krzysztof Szewczyk — jak wygląda dzisiaj i co robi obecnie?
Po długiej przerwie Krzysztof Szewczyk wrócił nie tylko do mediów, ale także do pracy. W styczniu 2024 r. postanowił dalej dzielić się swoją pasją do dziennikarstwa i wraz z Wojciechem Pijanowskim i Włodzimierzem Zientarskim pojawił się w audycji „Świnki trzy” na antenie Radia Pogoda. To trio zdecydowanie jest znane fanom, którzy w latach 80. ubiegłego wieku na antenie TVP2 oglądali program „Jarmark”.
Na profilach na mediach społecznościowych radia pojawiły się filmiki zza kulis nagrywania programu. To właśnie tam fani dziennikarza mogli zobaczyć go ponownie po długiej przerwie. Fani zaczęli się jednak zamartwiać stanem zdrowia jego oraz jego kolegów. Pod publikacją na Facebooku pojawiło się prawdziwe morze komentarzy. Wśród nich możemy przeczytać, że jedna z fanek początkowo nie poznała swojego ulubieńca: „Pan Szewczyk bardzo się zmienił, ledwie poznałam”. „Chłopaków mocno nadgryzł ząb czasu. Starzejemy się...” pisała inna osoba. Jeszcze inny fan napisał „Czas płynie nieubłaganie, wszystkich nas to czeka”. Sam dziennikarz przyznał jednak, że ani myślał o zawieszeniu aktywności. „Cały czas oczywiście z tyłu głowy mam pomysły na programy telewizyjne” opowiadał w „Dzień Dobry TVN”. Jest także prezesem firmy Baltic Company.
Audycji „Trzy świnki” możemy posłuchać w każdą sobotę o godzinie 18 w radiu Pogoda. Słuchacze mogą przygotować się na „Dwie godziny wspomnień, zabawnych anegdot i opowieści nawiązujących do realiów i absurdów czasów PRL-u. Doborem muzyki zajmie się sam Krzysztof Szewczyk” możemy przeczytać w opisie programu.
Czytaj też: Teresa Lipowska w poruszających słowach o samotności i przemijaniu. „Mam już bardzo blisko do końca”
Krzysztof Szewczyk, Maria Szabłowska, VIVA!
Krzysztof Szewczyk, „Retromania” nagranie programu, 2015