Krzysztof Krawczyk miał żal do Roberta Lewandowskiego. Poszło o piosenkę
O co chodziło?
Krzysztof Krawczyk miał żal do Roberta Lewandowskiego - przypominają dziś polskie media. Wokalista był ogromnym fanem piłki nożnej. Z okazji Mundialu w 2018 roku nagrał płytę, na której są utwory, w których śpiewa o naszej reprezentacji i Robercie Lewandowskim. Manager wokalisty przyznaje jednak, że po nagraniu płyty obaj czuli rozgoryczenie. Dlaczego?
Krzysztof Krawczyk miał żal do Roberta Lewandowskiego
Był niezwykłym wokalistą i kochającym mężem. Krzysztof Krawczyk odszedł 5 kwietnia 2021 roku. Pięć dni później odbyło się jego ostatnie pożegnanie. Po pogrzebie Krzysztofa Krawczyka jego manager, Andrzej Kosmala podzielił się poruszającymi zdjęciami w social mediach. Wspomniał m.in., że Krzysztof Krawczyk był wielkim fanem piłki nożnej.
Zobacz: Rodzinna tajemnica Krzysztofa Krawczyka. Przyjaciel ujawnił prawdę o adopcji
W najnowszym wpisie Andrzej Kosmala na Facebooku odniósł się do piosenki, którą Krzysztof Krawczyk stworzył z okazji Mundialu w 2018 roku, a która znalazła się na jego płycie Biało-czerwoni! Przeboje kibica. W rozmowie z Wirtualną Polską przed laty Krzysztof Krawczyk tak mówił o powstaniu płyty: „To coś zupełnie innego niż robiłem do tej pory. Z pomysłem przyszedł mój menadżer, sam bym na to nie wpadł. Ta płyta jest dla kibiców, żeby cieszyli się muzyką. Żyjemy w bałaganie, nie możemy się dogadać. Jesteśmy jak dwa narody mówiące różnymi językami i potrzebujemy piłki. Bo kiedy przychodzi mecz, jesteśmy razem”.
Najpopularniejszym utworem okazał się oczywiście ten poświęcony Robertowi Lewandowskiemu. „Nasza drużyna, polska drużyna A na jej czole Robert jest Lewandowski, prosto z Polski Lewandowski, orzeł polski Lewandowski, gol dla Polski!”, śpiewał w piosence Krzysztof Krawczyk.
Czytaj także: Tak żona i córki pożegnały Krzysztofa Krawczyka. Głos zabrał też przyjaciel i manager wokalisty - Andrzej Kosmala
„Piosenkę tę twórcy jej dedykują znakomitemu polskiemu piłkarzowi o formacie światowym Robertowi Lewandowskiemu”, taki opis zapowiadał najpopularniejszy singiel ze składanki, czyli Lewandowski, gol dla Polski. Okazuje się, że za powstaniem utworu kryje się smutna historia. Manager przypomina, że wraz z Krzysztofem Krawczykiem zawsze mieli do bohatera piosenki żal: „Nigdy Lewandowski nie podziękował za tę piosenkę. Mieliśmy z Krawczykiem (ja autor tekstu) duże rozgoryczenie... Lewandowski jest wspaniałym piłkarzem i niech to zostanie…”, napisał.
Czy Robert Lewandowski odniesie się do słów managera artysty?
Nigdy Lewandowski nie podziękował za tę piosenkę.Mieliśmy z Krawczykiem (ja autor tekstu) duże rozgoryczenie... Lewandowski jest wspaniałym piłkarzem i niech to zostanie...
Opublikowany przez Andrzeja Kosmalę Poniedziałek, 12 kwietnia 2021