Reklama

Krzysztof Ibisz zamieścił w sieci poruszający wpis. Dziennikarz pożegnał w nim „zastępczą Mamę”, Ewę Gawrońską-Ibisz. „Odpocznij po tych trudach ostatnich lat, już nic nie boli. Jest tylko spokój, pamięć i miłość. Tęsknimy za Tobą kochana Ewo”, napisał prezenter.

Reklama

Krzysztof Ibisz żegna „zastępczą Mamę”

Ewa Gawrońska-Ibisz była drugą żoną Władysława Ibisza, taty popularnego dziennikarza. Owocem ich związku była przyrodnia siostra prezentera, Maria. W 2019 roku bliscy pożegnali męża i ojca. Niedawno Krzysztof Ibisz i Maria Ibisz przekazali kolejną smutną wiadomość.

„Z przykrością zawiadamiamy, że odeszła od nas ukochana Mama, Siostra, Przyjaciółka, Opiekunka, mgr inż. Ewa Gawrońska-Ibisz Absolwentka Politechniki Warszawskiej Wydziału Elektroniki, Pracownik Instytutu Technologii Elektronowej PAN, Współzałożycielka jednej z pierwszych szkół społecznych w Warszawie podstawówki nr 15 STO. Nauczycielka matematyki i języka angielskiego. Melomanka”, informowano w nekrologu.

Msza pożegnalna odbyła się 2 października 2023 roku w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego i Św. Faustyny przy ul. Żytniej 1 w Warszawie. Ewa Gawrońska-Ibisz spoczęła obok ukochanego męża na Cmentarzu w Wilanowie.

Czytaj też: Krzysztof Ibisz pogrążony w żałobie. Nie żyje jego macocha Ewa, druga żona ojca prezentera

Krzysztof Ibisz w poruszających słowach o "zastępczej Mamie"

W środę, Krysztof Ibisz pożegnał panią Ewę w poruszających słowach. Na początku wyjaśnił, że była jego „zastępczą Mamą” i używa takiego określenia, ponieważ „macocha to okropne słowo”.

„Ewo, byłaś zawsze pogodna, uśmiechnięta, mądra, rozmowa z Tobą była intelektualną przygodą. Interesowałaś się światem i ludźmi, byłaś erudytką wrażliwą na piękno, książki, filmy. Sztuka, polityka - to był Twój świat. Uwielbiałaś operę, francuską piosenkę i romanse cygańskie. Lubiłaś gotować, a bardziej chyba eksperymentować w kuchni, cieszyłaś się że nam smakuje", napisał.

Dziennikarz poznał drugą żonę taty, gdy miał kilkanaście lat. Widział, że ojciec jest szczęśliwy u boku pani Ewy. Gdy Krzysztof Ibisz ich odwiedzał, czuł się bardzo dobrze w domu, który stworzyli. „Zastępcza Mama” otaczała dziennikarza miłością i troską, zawsze mógł na nią liczyć. „Poznałem Cię kiedy miałem może 10 czy 12 lat. Cieszyłem się, że Tata jest szczęśliwy i zakochany. To była wielka miłość❤️ Ja zawsze byłem oczekiwanym gościem w Waszym domu ,mogłem liczyć na radę, na przegadanie wszystkiego, bo potrafiłaś w punkt ocenić ludzi i sytuacje. Uczyłaś mnie angielskiego, matematyki, wyjaśniałaś zawiłości fizyki czy chemii. Pamiętam też nasze wyjazdy, mazurskie, namiotowe wakacje. Te wspomnienia znad Babantu pozostaną we mnie na zawsze. Kibicowałaś każdej mojej pasji fotografice, radioelektronice, czy muzyce. Lubiłaś gdy przy gitarze śpiewałem Wam Stachorę, Okudżawę, Wysockiego, czy Kaczmarskiego”, wyznał Krzysztof Ibisz.

Dalej prezenter wspomina śmierć taty, który zmarł w 2019 roku. Dla całej rodziny był to ogromny cios. Pani Ewa nie potrafiła się odnaleźć się w tej rzeczywistości bez ukochanego męża. W ostatnim czasie „zastępcza Mama” dziennikarza mierzyła się z problemami zdrowotnymi. „Kiedy Twój Mąż, a mój Tata, odszedł 4 lata temu mówiłaś jak bardzo tęsknisz, a ja nie mogłem Ci pomóc. Było mi z tym źle. Zaczął się wtedy najtrudniejszy okres Twojego życia. Trudności zdrowotne, operacje, zabiegi, wszystkie te nieprzyjemności znosiłaś dzielnie z wiarą, że będzie lepiej. I czasem było. Cieszyliśmy się z każdego Twojego spaceru, martwiliśmy jak nie miałaś siły. Ostatni pobyt w szpitalu miał być kolejną zwycięską bitwą. Nie był”, opowiada prezenter.

Wpis zakończył poruszającymi słowami i podziękował wszystkim, którzy towarzyszyli pani Ewie w ostatniej drodze: „Kiedy rozmawialiśmy przez telefon lubiłaś mówić Kocham Was. My też Cię kochamy. Odpocznij po tych trudach ostatnich lat, już nic nie boli. Jest tylko spokój , pamięć i miłość.
Tęsknimy za Tobą kochana Ewo❤”.

Rodzinie i bliskim składamy głębokie wyrazy współczucia.

Sprawdź też: Małgorzata Daniszewska nie żyje. Wdowa po Jerzym Urbanie zmarła równo rok po mężu.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama