Królowa Elżbieta przez lata traktowała Camillę ozięble. Czy teraz zmieniła zdanie?
Jej ostatnie słowa zaskakują!
Związek księcia Karola i jego ukochanej Camilli trwa już niemal 50 lat, ale nigdy nie był łatwy. Na początku nie mogli się pobrać, później przez lata musieli ukrywać swój romans i zmagać się niechęcią opinii publicznej. Ich miłość zwyciężyła dopiero po wielu latach, kiedy wzięli ślub. Jednak nawet wtedy spotkali się z chłodnym traktowaniem. Tym razem nie ze strony poddanych, którzy przyzwyczaili się do ich związku, lecz ze strony najbliższych, którym trudno było zaakceptować ich małżeństwo. Ostatnio nastąpiło znaczące ocieplenie w relacjach. Księżna Camilla pojawia się na wszystkich rodzinnych portretach i nie jest już usuwana w cień. W czasie oficjalnych ceremonii zajmuje miejsce u boku królowej, a ostatnio Elżbieta II sama wyraziła się ciepło synowej!
Elżbieta II o księżnej Camilli
Podczas przyjęcia z okazji 70. urodzin księcia powściągliwa na co dzień królowa wygłosiła przemówienie, w którym wspomniała o ważnej roli, jaką pełni Camilla w ich rodzinie. „Przez 70 lat ja i Filip obserwowaliśmy, jak Karol staje się mecenasem sztuki, liderem na polu charytatywnym. Oddanym i szanowanym dziedzicem tronu, którego można porównać z każdym minionym królem oraz cudownym ojcem. Przede wszystkim, wspierany przez swoją żonę, Camillę, jest mężczyzną z pasją i kreatywnością. Tym toastem życzę ci wszystkiego najlepszego, mój synu, Karolu, księciu Walii”, powiedziała.
Dlaczego te słowa szokują tak bardzo? Do tej pory królowa nigdy publicznie nie zdradziła, co sądzi o drugiej żonie najstarszego syna. Nigdy jednak nie wypowiadała się też na temat pozostałych synowych, a niemal każda z nich przysporzyła rodzinie królewskiej problemów.
Związek Camilli i Karola
Związek Camilli i Karola trwa już niemal 50 lat. Poznali się w 1970 roku podczas meczu polo. Nawiązali romans, lecz nie podejrzewali, że uczucia przetrwa lata. Oboje mają na swoim koncie nieudane małżeństwa. Romans w czasie małżeństwa Karol z kochaną przez Brytyjczyków Dianą sprawił, że bardzo długo byli najbardziej znienawidzoną parą, a Camillę nazywano „złodziejką mężów”. W końcu miłość zwyciężyła i w 2005 roku wzięli ślub. Światkiem księcia był jego syn, William. Z czasem zdobyli pewną sympatię, wciąż jednak Camilla pozostaje najmniej lubianym członkiem rodziny królewskim.
Królowa nie była chętna ich małżeństwu i nie pojawiła się na ich ślubie. Mimo zmianie przepisów i zgodę na śluby rozwodników w rodzinie królewskiej, jej nieobecność tłumaczono jej pozycją głowy kościoła anglikańskiego. „Królowej jako głowie kościoła anglikańskiego nie przystoi uczestnictwo w cywilnej uroczystości ślubnej”, tłumaczył Pałac Buckingham. Królowa znana jest z tego, że swoje zdanie przedstawia, nie mówiąc niczego wprost. Dodatkowo oficjalnie ogłoszono, że Camilla nie będzie królową po śmierci Elżbiety II. Choć w 2002 roku Kościół anglikański zezwolił na ponowne śluby rozwodników, okoliczności rozpadu małżeństw Camilli i Karola są na tyle rażące, że podjęto decyzję, że Camilla dla poddanych pozostanie małżonką króla.
Elżbieta II nigdy też nie okazywała Camilli publicznie sympatii. Znany jest incydent, który miał miejsce na ślubie księcia Williama. Królowa zignorowała wyciągniętą dłoń Camilli i nie przywitała się z nią przed wejściem do opactwa Westminsterskiego. Nie zapominajmy, że w przeszłości Camilla była bohaterką jednego z najgłośniejszych skandali w historii Windsorów. Afera tamponowa kosztowała królową wiele nerwów i była prawdziwym kryzysem wizerunkowym dla monarchii.
Ostatnie słowa Elżbiety II pokazują jednak, że i ona zmienia czasami zdanie i z wiekiem przekonała się do żony syna.