Reklama

Kolejna gwiazda krytykuje bajki Disneya! Nie tak dawno Keira Knightley wyznała, że nie pozwala swojej córce oglądać niektórych animacji, bo te... nie stanowią dobrego przykładu dla kobiet! Teraz gorzko o bajkach wypowiedziała się Kristen Bell. Co dokładnie przeszkadza jej w kultowych produkcjach?

Reklama

Kristen Bell o bajkach Disneya

Znana z takich filmów jak: Burleska, Pewnego Razu w Rzymie czy Movie 43 Kristen Bell wywołała poważną dyskusję. Aktorka, która podkłada głos głównej bohaterce Annie w bajce Frozen stwierdziła, że Królewna Śnieżka ma zły wpływ na dzieci. Aktorka, która prywatnie jest mamą dwójki dzieci wyznała, że ma problem ze sceną, w której książę budzi Śnieżkę z wiecznego snu pocałunkiem. Wywiadu udzieliła magazynowi Parenting.

„Nie uważacie, że to dziwne, że książę całuje Śnieżkę bez jej zgody? Nie można całować kogoś, kto śpi!”, stwierdziła. Dodała, że uczy córki, aby nie przyjmować żadnych słodyczy, czy owoców od obcych - w bajce Śnieżka umiera po tym, jak zjada zatrute jabłko, które dostała od wiedźmy. Aktorka jest bardzo przezorna, jeśli chodzi o Lincoln i Deltę. Gwiazda w jednym z wywiadów wyznała, że nie pozwala się do nich zbliżać nikomu, jeśli ktoś nie ma odpowiednich szczepień.

Reklama

Wypowiedź Bell wywołała wielką dyskusję. Bo mówiąc o całowaniu aktorka nawiązała do akcji #metoo oraz Time's Up. Gwiazda „przyczepiła się” do produkcji, która ma już 80 lat! Według wielu internautów Disney nie miał nic złego na myśli. W Śpiącej Królewnie książę również budzi królewnę pocałunkiem z wiecznego snu. Czy w produkcjach Disneya powinniśmy doszukiwać się drugiego dna?

GettyImages
Zrzutekranu/Disney
Reklama
Reklama
Reklama