Reklama

Kora doczekała się dwóch synów, Szymona i Mateusza. Nie uczestniczą oni jednak często w życiu publicznym i bardzo chronią swoją prywatność. Tym razem Szymon po dość długiej nieobecności, pojawił się na premierze filmu "Horror Story". Jak teraz wygląda?

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Natalia Kukulska po 23 latach otworzyła się na temat kryzysu w małżeństwie

Kora miała dwóch synów

Z małżeństwa z Markiem Jackowskim, Kora miała jednego syna, Mateusza. Pięć lat po jego urodzinach, na świecie pojawił się Szymon, który długo myślał, że to właśnie Jackowski jest jego biologicznym ojcem. Kiedy jej pierwsze małżeństwo się zakończyło, związała się z Kamilem Sipowiczem i okazało się, że to właśnie on jest biologicznym ojcem Szymona.

Jacek Poremba

"Pewnego razu (...) wróciłam do domu totalnie odmieniona, bo ogolona na łyso. Moi synowie obudzili się rano i Szymon zapytał, czy grałam w filmie science fiction. I ja nagle postanowiłam się pozbyć ciężaru tej tajemnicy. Wyjaśniłam sprawę" - mówiła Kora w rozmowie z RMF FM.

Kamil Sipowicz, wielka miłość Kory, zawsze wspierał ją w wychowywaniu zarówno Szymona, jak i Kamila. Świetnie się z nimi dogadywał.

"Dzieci uwielbiały, kiedy Kamil się pojawiał w naszym świecie. Myślę, że Szymon czuł, że to jest jego ojciec, było zresztą między nimi duże podobieństwo. Obecność Marka w naszym życiu prywatnym była minimalna, natomiast Kamil zawsze był. Miałam więc odwagę powiedzieć prawdę, ale musiałam mieć akceptację wszystkich stron" - wspominała Kora.

Tatiana Jachyra / Studio69 / Forum

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jacek Borkowski zabrał ukochaną na czerwony dywan. Towarzyszyły im dzieci

Reklama

Jak wygląda teraz Szymon Sipowicz?

Szymon Sipowicz na co dzień unika mediów. Jest za to ekspertem od jazdy na deskorolce. Wraz z żoną Katarzyną prowadzą spokojne życie, wychowując wspólnie syna Leona. Teraz zrobili wyjątek i pokazali się publicznie po długim czasie podczas premiery filmy "Horror Story". Szymon Sipowicz z tej okazji wybrał ciemny płaszcz i spodnie, a do tego wełnianą czapkę. Zdecydowanie przypomina nam swojego ojca, Kamila Sipowicza.

Jacek Kurnikowski/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama