Reklama

Emocje w trakcie meczu Polski z Senegalem były ogromne. Niestety, to przełożyło się również na relacje pomiędzy piłkarzami na boisku. Jak się okazuje, nerwy popuściły również Arkadiuszowi Milikowi i Robertowi Lewandowskiemu, którzy spierali się w trakcie ostatniego meczu. O co poszło?

Reklama

Konflikt pomiędzy Milikiem a Lewandowskim

Dziennikarz Sportowych Faktów WP, Mateusz Skwierawski, relacjonował to, co 23-letni piłkarz robił w trakcie wtorkowego meczu. Mimo że Arkadiusz Milik od roku nie strzelił gola w naszej reprezentacji, nie przeszkodziło mu to w trakcie spotkania z Senegalem w „pokrzykiwaniu’’ na Roberta Lewandowskiego.

„Jestem niemile zaskoczony tym, jak grał dzisiaj Arkadiusz Milik. To jego drugi poważny turniej, to zawodnik doświadczony, który gra pod ogromną presją w Neapolu. I dziwi mnie to, bo Arkadiusz Milik nie jest jeszcze tak wysoko w hierarchii, żeby móc pokrzykiwać na Roberta Lewandowskiego czy Grzegorza Krychowiaka. A jeżeli Arek Milik zepsuł dwie proste piłki w ciągu jednej minuty i Robert Lewandowski podszedł i wytłumaczył mu, jak powinien zagrać, a Arek gestykulował, odwracał się i robił skwaszoną minę, to coś jest tutaj nie tak’’, napisał Skwierawski.

Reklama

Wiedzieliście, że panowie się aż tak bardzo nie lubią?

Reklama
Reklama
Reklama