Co z trzecią częścią „Kogla-mogla”? Czy kontynuacja kultowej komedii sprzed lat w końcu pojawi się na ekranach?
Co z trzecią częścią „Kogla-mogla”? Na początku roku w mediach pojawiła się informacja, że kultowa komedia lat 80-tych powraca na ekrany. Później pojawiły się głosy, że film nie powstanie. Skąd te doniesienia? Czy fani hitu sprzed lat mogą liczyć na jego kontynuację?
Zobacz też: To już pewne! Będzie trzecia część kultowej komedii „Kogel-mogel”
„Kogel-mogel 3” nie powstanie?
Trzecia część filmu stanęła pod znakiem zapytania. Grażyna Błęcka-Kolska podobno postawiła przed producentami konkretne warunki. W książce „Aktorki. Odkrycia” wyznała, że zagra w nowej części filmu, jeśli scenariusz będzie naprawdę dobry. „Zagram, jeśli scenariusz będzie dobry, a w tym przypadku musi być świetny. Trudne zadanie. Ilonie Łepkowskiej udało się przed laty zarejestrować nowy wówczas język ulicy, fantastycznie wyłapać wszelkie neologizmy, zbitki językowe, oddać ducha tamtych czasów. Dzisiaj mówimy inaczej, rzeczywistość jest kompletnie inna, ludzie się zmienili. Nie ma już tak dużych różnic między miastem a wsią. I nie ma też wielu aktorów, z którymi wtedy występowałam. Przed panią Iloną trudne wyzwanie. Ale ona lubi wyzwania”, czytamy w książce Łukasza Maciejewskiego.
Już pod koniec ubiegłego roku, Ilona Łepkowska przekonywała, że nie wyobraża sobie ulubionej komedii Polaków bez odtwórczyń pierwszoplanowych ról - Grażyny Błeckiej-Kolskiej i Ewy Kasprzyk. Dlatego fani filmu mogą odetchnąć z ulgą. „Oczywiście będzie Kasia, czyli Grażyna Błęcka-Kolska. Dodam, że zgoda pani Grażyny była dla mnie warunkiem rozpoczęcia jakiejkolwiek pracy. Wbrew plotkom, które się pojawiają, mieliśmy kontakt z panią Grażyną. Nawet wczoraj rozmawiałam z jej agentką. Aktorka się cieszy, że jest taki pomysł i absolutnie deklaruje chęć grania”, przekonywała scenarzystka w „Pytaniu na śniadanie”.
Ilona Łepkowska przyznała, że praca nad scenariuszem nie należy do najłatwiejszych ze względu na to, że sukces poprzednich części jest już pewnego rodzaju obciążeniem. Trudno jest sprostać oczekiwaniom fanów. „Cały czas go piszę, bo ciągle coś mnie odciąga, ale scenariusz jest już mocno zaawansowany i jest już praktycznie napisany. Tadeusz Lampka też czeka, bo nikt go jeszcze nie czytał. Ale jest już bliżej niż dalej”, zdradziła w rozmowie z „Faktem”. Najprawdopodobniej zostanie skończony jeszcze przed Zaduszkami. Podobno prace nad filmem ruszą w połowie przyszłego roku. „Myślę, że w przyszłe wakacje już będzie, bo zawsze przyjemniej jest kręcić film wiosną, czy latem”, dodała.
Polecamy też: „Pomysły czerpię z życia”. Co uczuciach mówiła królowa polskich seriali, Ilona Łepkowska?
Grażyna Błęcka-Kolska wraca do zawodu
Rozwód z Janem Kolskim, żałoba po ukochanej córce spowodowały, że jej kariera stanęła w miejscu, a środowisko o niej zapomniało. Aktorka załamała się i wycofała się z życia publicznego oraz zawodowego. W między czasie zagrała kilka niewielkich ról. „Jest mi bardzo przykro, że nikt z tej wielkiej filmowej rodziny nie wpadł na to, żeby mi zaproponować pracę, kiedy było mi naprawdę ciężko”, wyznała. Na szczęście teraz otrzymała propozycję zagrania w kontynuacji hitu sprzed lat.
Katarzyna Łaniewska, filmowa mama Kasi, w rozmowie z „Dobrym Tygodniem” z entuzjazmem zareagowała na fakt, że Grażyna Błęcka-Kolska pojawi się w trzeciej części. „Będzie wspaniała okazja, by wróciła do zawodu to w roli komediowej. przeżyła wielką tragedię. Strata dziecka dla każdej kobiety to koszmar. Brak mi słów”, powiedziała.
To z myślą o Grażynie Błęckiej-Kolskiej powstawał scenariusz „Kogla-mogla 3”. W poprzednich dwóch częściach filmu aktorka wcielała się w postać Katarzyny Zawady. Był to jej filmowy debiut, a filmowa kreacja zdobyła serca widzów. „Pamiętam pierwszy dzień zdjęciowy. Reżyser powiedział: To jest twój ojciec, to matka. Gramy!”. No i jakoś zagraliśmy”, tak wspominała swoją pracę w rozmowie z „Dobrym Tygodniem”.
O czym będzie trzecia część „Kogla-mogla”?
Lekka, przyjemna, dowcipna forma przekazu - w tym tkwi jej fenomen. Co więcej, większość powiedzeń bohaterów filmu weszło już do codziennego obiegu i funkcjonują w postaci żartów. Historia Katarzyny Solskiej, zwykłej dziewczyny ze wsi, która marzy o studiach w Warszawie, ucieka z domu w przeddzień zaaranżowanego ślubu by ostatecznie pracować jako niania, z miejsca zdobyła serca widzów. Co czeka nas w kolejnej części? Akcja filmu będzie się toczyć w dzisiejszej Polsce. „Minęło już 30 lat, a więc pojawią się ich dzieci. "Galimatias", czyli druga część, kończył się tym, że Kasia mówi, że jest w ciąży. To są więc rzeczy, które nasuwają się same, prawda? Trzeba więc pokazać też młodsze pokolenie”, zdradziła już jakiś czas temu w „Super Expressie„ Ilona Łepkowska.
Czekacie na trzecią część hitu sprzed 30 lat?!
Polecamy też: „Śmierć bliskich jest czymś strasznym”. Jan Jakub Kolski o córce, której zadedykował swój najnowszy film