Kinga Rusin wsparła społeczność LGBTQ zdjęciem z Janem Pawłem II!
„Nie używajcie wiary, by nienawidzić bliźniego swego!”, zaapelowała dziennikarka
W ostatnich tygodniach w Polsce toczy się burzliwa dyskusja, dotycząca praw osób LGBT+. Duże kontrowersje wywołało między innymi zwolnienie jednego z pracowników IKEI, który otwarcie krytykował przedstawicieli tej społeczności i nawoływał do niechęci wobec nich, powołując się na Biblię. Do całej sprawy odniosła się Kinga Rusin. Dziennikarka TVN zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie z Janem Pawłem II, na którym papież całuje ją w czoło. „Nie używajcie wiary, by nienawidzić bliźniego swego!”, podpisała je. I wywołała ostrą dyskusję...
Kinga Rusin wsparła społeczność LGBTQ, publikując zdjęcie z Janem Pawłem II
Sprawa zwolnionego pracownika IKEI podzieliła internautów. Jedni uważają, że za wygłaszanie pełnych homofobii komentarzy poniósł odpowiednią karę, inni, że to naruszenie wolności słowa i łamanie konstytucyjnego prawa do wyrażania własnych opinii.
Głos w sprawie postanowiła zabrać Kinga Rusin, która w mediach społecznościowych zamieściła zdjęcie z Janem Pawłem II. Papież całuje ją na nim w czoło. „Nie używajcie wiary, by nienawidzić bliźniego swego!”, podpisała fotografię na prywatnym profilu dziennikarka i zablokowała możliwość dodawania pod nią komentarzy.
Do całego zamieszania odniosła się natomiast na profilu Biało Czerwonych Serc, który niedawno założyła wspólnie z ukochanym, Markiem Kujawą. W obszernym statusie podkreśliła, że walka o równość społeczności LGBTQ powinna spotykać się z szacunkiem i otwartością ze strony innych.
„Nasza wiara jest przepełniona szacunkiem i miłością do bliźniego. Wielebni hierarchowie Polskiego Kościoła! Szanowni Ministrowie Rządu Rzeczpospolitej! Redaktorzy ultraprawicowych mediów! Czy chcecie ukamienować lub zniszczyć naszą sąsiadkę, koleżankę z pracy albo kuzynkę, bo kocha kobietę i trzyma ją za rękę? Bo chce publicznie okazywać swoje uczucia, jak każdy? A może chcecie ukamienować lub zniszczyć zarząd firmy IKEA, która mówi swoim pracownikom, by nie szykanować takich ludzi jak ona i im nie grozić?”, pyta retorycznie Kinga Rusin.
„A może chcecie ją wygnać z Polski? Tak samo jak zarząd Ikei? A może niech się tylko ukryje, nie pojawia się na ulicy? Może niech tylko zniknie z widoku? Może niech nie jada w tych samych restauracjach i nie chodzi do tego samego kina? Używając fragmentów Starego Testamentu (a zapominając o Nowy Testamencie, który jest fundamentem naszej wiary), niektórzy, w tym media i politycy szerzą nietolerancję i nienawiść do osób innych z urodzenia - o innej orientacji”, grzmi dziennikarka.
Następnie przytacza mrożące krew w żyłach przykłady, dotyczące braku tolerancji i poszanowania praw jednostki.
„Używając wiary te same media i ci sami politycy bronią ludzi swobodnie sugerujących zabijanie homoseksualistów (pracownik Ikei, na forum publicznym zacytował Stary Testament, wskazując zbieżność ze swoimi poglądami, i napisał na temat osób homoseksualnych: „Obaj będą ukarani śmiercią”). I wreszcie, te same media i ci sami politycy celowo manipulują by szerzyć zło. Sugerują, że propagowanie tolerancji dla inności to zło. Sugerują, że walka z wykluczaniem innych to zło. Te media i ci politycy mają Czarne Serca. I ciężko grzeszą”, podkreśla prowadząca Dzień Dobry TVN.
„Powtarzamy jako społeczność Biało-Czerwonych Serc: wolność, w tym wolność słowa, kończy się tam gdzie zaczyna krzywda drugiego człowieka. Tak, niektóre poglądy to zło. Faszyzm to też poglądy i opinie”, zaznacza z mocą.
Internauci podzieleni słowami Kingi Rusin
Znakomita część internautów wyraziła podziw dla postawy Kingi Rusin i zgodziła się z nią w pełnej rozciągłości.
„Tu nie chodzi o wiarę tylko politykę i kasę. Wiara jest narzędziem manipulacji w rękach polityków”, „Osoba zwolniona z IKEI - słusznie zresztą - nazwała homoseksualizm dewiacją czyli zboczeniem. I to mówi wszystko”, „I wszystko w tym temacie bo powyższy tekst oddaje sedno sprawy”, piszą poruszeni.
Zgadzasz się z nimi?