Córka Katarzyny Dowbor ma 24 lata. Czy Maria Dowbor-Baczyńska poszła w ślady mamy?

Katarzyna Dowbor słynie z wielkiego serca i od lat cieszy się ogromną sympatią i uznaniem wielbicieli. Spełnia się w życiu zawodowym i prywatnym, a mimo wielu aktywności zawsze na pierwszym miejscu stawia rodzinę. Gwiazda telewizji Polsat doczekała się dwójki dzieci: syna Macieja i córki Marysi. Drugiego dziecka doczekała się z Jerzym Baczyńskim Czym zajmuje się 24-letnia Maria Dowbor-Baczyńska i jak dzisiaj wygląda? Jakie relacje łączą ją ze słynną mamą?

Kim jest Maria Dowbor-Baczyńska, córka Katarzyny Dowbor?

Katarzyna Dowbor swoje drugie dziecko – córkę Marysię – urodziła w 1999 roku. Jej ojcem jest Jerzy Baczyński, mąż Dowbor. Niestety, niedługo po porodzie Jerzy Baczyński rozstał się z żoną i ulubienica publiczności sama wychowywała pociechę.

W wielu wywiadach prezenterka podkreślała, że późne macierzyństwo to najlepsze, co mogło się jej przytrafić. Nie ukrywała, że drugie dziecko było bardziej świadome, mniej szalone, spokojniejsze. „Rodząc po czterdziestce, z pewnością rodziłam rozsądniej, mając już pewne doświadczenie i mądrość”, zdradziła dziennikarka.

W jednym z wywiadów VIVY! przyznała, że jej córka Maria Dowbor-Baczyńska mimo całej swojej mądrości i refleksyjności, potrafi cieszyć się z prostych rzeczy. „Tata pokazuje mi, że życia nie wolno przespać, że cały czas trzeba być w ruchu, rozwijać się. Dzięki mamie zauważam, jak wiele rzeczy można zrobić. Mama jest nieprawdopodobnie aktywna, powtarza, że jeżeli tylko ma się jakiś pomysł, to trzeba w niego wierzyć i działać. Oboje wpoili mi taką uważność i wrażliwość na drugiego człowieka i wszystkie istoty żyjące”, mówiła Maria w wywiadzie VIVY! z 2015 roku.

Kiedy wiele lat temu nasza dziennikarka Alina Mrowińska zapytała wtedy córkę Katarzyny Dowbor, kim chce zostać w przyszłości, ta odpowiedziała: „Zdawałam teraz egzamin gimnazjalny, wybieram się do liceum. Na pewno mam zainteresowania humanistyczne, wiele będzie zależało od szczęścia, od ludzi, jakich spotkam na swojej drodze. Myślę o studiach międzywydziałowych, chciałabym studiować jednocześnie kilka kierunków – filozofię, psychologię, historię sztuki. Bardzo interesuje mnie też filologia klasyczna, literatura. A może ASP? Przez długi czas chodziłam na dodatkowe zajęcia z plastyki”.

CZYTAJ TAKŻE: Kinga Rusin i Tomasz Lis przez 12 lat tworzyli zgrany duet. Dlaczego ich związek nie przetrwał próby czasu?

Spełniło się. Maria Dowbor-Baczyńska opuściła rodzinne gniazdo i wyjechała do Wielkiej Brytanii, gdzie studiowała psychologię i filozofię na Uniwersytecie Duhram. Jak podawały media, w trakcie pandemii córka Katarzyny Dowbor wróciła do kraju i zmieniła swoje plany. Dumna mama nie ukrywa, że córka jest niezwykle utalentowana. „Maria ostatecznie zmieniła jedynie kierunek. Studiuje socjologię i antropologię z elementami politologii. Marysia świetnie pisze i nie ukrywa, że chciałaby być jak Oriana Fallaci. Znakomicie odnajduje się w reportażu", komentowała dziennikarka w rozmowie z Na Żywo.

Katarzyna Dowbor i Maria Dowbor-Baczyńska

Maria jest z mamą w ciągłym kontakcie. Są sobie bardzo bliskie, a ich charaktery się wzajemnie uzupełniają. „Jesteśmy z kompletnie różnych bajek. Mamy inne osobowości, temperamenty. Ja reaguję bardzo emocjonalnie. A Marysia, jak jej tata, jest bardzo zrównoważona, poukładana. Zawsze mi radzi: „Spokojnie, najpierw przemyśl, a później się awanturuj” (śmiech). Mania działa na mnie jak balsam. Wkurzam się, coś mi nie pasuje, a moje dziecko mówi: „Ale mamo, zastanówmy się, może można inaczej, może nie od tej strony”, mówiła dziennikarka kilka lat temu w rozmowie z Aliną Mrowińską.

24-latka unika medialnego szumu, ale na Instagramie Katarzyny Dowbor nie brakuje fotografii z Marią Dowbor-Baczyńską. Jakiś czas temu obie panie pojawiły się na okładce Forbesa, gdzie wspólnie udzieliły wywiadu o tym, jak pracowały i pracują różne pokolenia kobiet. Na zdjęciu pozują przytulone i widać, że łączy je bliska więź.

Pod postem pojawiło się wiele komplementów dotyczących zarówno mamy, jak i córki:

Marysia...kobieta Anioł...jak jej mama. Jesteście przepiękne Pani Kasiu