Reklama

Za nami finał 13. edycji "The Voice of Poland", podczas którego widzowie wybrali zwycięzcę. Nagrodę pieniężną i kontrakt płytowy otrzymał Dominik Dudek, 28-latek, który w programie reprezentował drużynę Tomsona i Barona. Kim jest najlepszy głos w Polsce?

Reklama

Finał 13. edycji "The Voice of Poland". Kim jest zwycięzca?

Podczas finałowego odcinka muzycznego show widzowie oceniali występy czterech uczestników: Eweliny Gancewskiej, Łukasza Drapały, Dominika Dudka i Konrada Bauma. Nagrodę w wysokości 50 tys. zł, kontrakt płytowy z firmą Universal Music, statuetkę najlepszego głosu Polski i dodatkowo zaproszenie na koncert Premier na Festiwalu w Opolu otrzymał wokalista z drużyny Tomsona i Barona — Dominik Dudek.

"Obiecuję, że zrobię wszystko, żeby moja muzyka popłynęła jak najdalej, zwłaszcza do waszych serc. Do zobaczenia niedługo", powiedział laureat po otrzymaniu głównej nagrody.

Czytaj też: Juan Carlos Cano wygrał 4. edycję The Voice of Poland. Jak teraz wygląda jego życie po udziale w popularnym show?

Tomson, Dominik Dudek i Baron, finał 13. edycji "The Voice of Poland", 19.11.2022 r.

Artur Zawadzki/REPORTER

Dominik Dudek: wiek, zawód, rodzina

28-latek z drużyny Tomsona i Barona na co dzień mieszka w Krakowie i pracuje jako budowlaniec. Nie straszna mu praca fizyczna, chociaż podkreśla, że wykonuje ją tylko w rękawiczkach — Dominik po pracy oddaje się swojej muzycznej pasji i gra na gitarze, w związku z czym nienaganny wygląd dłoni jest dla niego bardzo ważny.

Młody artysta pasję i talent do muzyki odziedziczył po swojej muzykalnej rodzinie, w której wielu członków śpiewa i gra na instrumentach. Zwycięzca 13. edycji wspominał, że na bardzo licznych imprezach rodzinnych (potrafią liczyć one aż kilkadziesiąt osób), większość jego bliskich wspólnie gra i śpiewa folklor. Był to zresztą jedyny gatunek muzyki, który Dominik znał do 15. roku życia. Potem przyjaciele z Akademii Muzycznej zarazili go pasją do innych gatunków, a jego ogromną muzyczną inspiracją stał się zespół Coldplay.

To właśnie pod jego wpływem Dominik zaczął komponować swoje utwory, które miał okazję śpiewać jako wokalista zespołu Redford, grupy, którą założył wraz z przyjaciółmi.

Redford miało swoje "pięć minut", bowiem kompozycjami Dominika Dudka zainteresował się sam Edwyn Collins, były muzyk Joy Division. Muzycy otrzymali zaproszenie do studia nagraniowego, by nagrać płytę. Niestety, album nie zyskał wysokich notowań, a wśród członków zespołu narastały nieporozumienia. 28-latek postanowił spróbować czegoś zupełnie innego i wyjść ze swoją muzyką do szerszej publiczności w muzycznym show TVP. Podczas półfinałowego występu w "The Voice of Poland" wokalista zaśpiewał swój najnowszy singiel "Wydaje Się", który spotkał się z entuzjazmem widzów i jurorów.

Zobacz też: Miała pojechać na Eurowizję, na drodze jej marzeń stanęła pandemia… Jak wygląda życie Alicji Szemplińskiej?

Dominik Dudek: plany na przyszłość. Na co przeznaczy swoją nagrodę?

Gdy 28-latek z Krakowa otrzymał statuetkę najlepszego głosu Polski, nie mógł uwierzyć w swoje zwycięstwo. "Nie spodziewałem się, że to może się wydarzyć", wyznał w wywiadzie dla telemagazyn.pl. Dominik zdradził także swoje najbliższe plany po programie. "Moja szuflada jest pełna piosenek, myślę, że można liczyć je w setkach. Przez lata pisałem, bo kocham tworzyć piosenki. Teraz czas, żeby tam zajrzeć, odsłuchać i sprawdzić, co mogłoby wejść na płytę. Muszę to zrobić, bo bardzo chcę mieć swoją płytę. I to jak najszybciej. Myślę, że to jest idealny czas, aby to zrobić", wyznał zmotywowany.

W wywiadzie dla Jastrząb Post Dominik zdradził, że do decyzji o udziale w programie popchnęła go jego ukochana. Z kolei on sam myślał o tym, by zrezygnować z muzyki.

instagram @dominicdudek

"Nie myślałem, że to się może wydarzyć. Trzeba walczyć, trzeba dążyć za marzeniami. Ja zrobiłem to od początku, dlatego trzymam teraz w ręku tą oto piękną statuetkę. Do programu namówiła mnie moja dziewczyna, bo ja nie byłem na to chętny. Chciałem w ogóle zrezygnować z muzyki, bo już byłem taki zmęczony bieganiem za tym, ale moja dziewczyna powiedziała, żebym spróbował ostatni raz, pójdź do „Voice’a”, jak nie wyjdzie, to ok, ale idź. Poszedłem i wygrałem. Coś niesamowitego. Zawdzięczam jej ten sukces w 100%", wyznał zwycięzca "The Voice of Poland" reporterce Jastrząb Post.

28-latek zdradził także, na co przeznaczy nagrodę pieniężną. Plany są romantyczne — Dominik chce w ten sposób podziękować swojej dziewczynie za wszystko, co dla niego zrobiła. "Na pewno tak jak jej obiecałem – zabieram ją na wakacje, a resztę pewnie zainwestuję w muzykę. Trzeba wydać płytę. Jest kontrakt, więc na pewno niedługo ukaże się płyta Dominika Dudka", podkreślił w wywiadzie.

Reklama

Serdecznie gratulujemy wygranej i życzymy dalszych sukcesów!

Reklama
Reklama
Reklama