Katarzyna Pakosińska, Viva! 2016
Fot. AGNIESZKA KULESZA I ŁUKASZ PIK
o tym się mówi

Katarzyna Pakosińska rozpaczała po rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. "Traktowałam ich jak braci"

Zabrakło im tylko jednej rzeczy...

Marcjanna Maryszewska 2 maja 2024 20:45
Katarzyna Pakosińska, Viva! 2016
Fot. AGNIESZKA KULESZA I ŁUKASZ PIK

Katarzyna Pakosińska powróciła pamięcią do czasu, który spędziła jako członkini Kabaretu Moralnego Niepokoju. W najnowszym wywiadzie ujawniła swoją perspektywę na rozstanie z grupą, które nastąpiło w 2011 r. Był to bardzo trudny czas w życiu artystki. Zabrakło jednej rzeczy, która mogłaby ocalić jej przyszłość w kabarecie...

Bardzo przeżyła rozstanie z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Byli dla niej jak bracia

Niedawno gościnią programu "Gwiazdy Sołtysika" była Katarzyna Pakosińska. W rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem wspomniała o Kabarecie Moralnego Niepokoju. Przypomnijmy, że lubiana artystka opuściła grupę w listopadzie 2011 r. Rozstanie po wielu latach współpracy z Robertem Górskim pozostawiło na jej sercu trwałą zadrę. "Grupa jest dla mnie ogromną siłą i tym był dla mnie Kabaret Moralnego Niepokoju" — wyznała w rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem.

Kabaret Moralnego Niepokoju, 29.11.2009 r.

Fot. Michal Dembinski / Forum

Ostatecznie doszło do odejścia gwiazdy z grupy, co było trudnym i niespodziewanym doświadczeniem. Jednak pomimo wszystko do dziś wspomina KMN jako "swoją macierzystą grupą kabaretową".

"To byłą dosyć gwałtowna historia, ja to do tej pory wspominam jako odcięcie od tlenu. Ja uwielbiam grupy, stąd też moja wielka radość do powrotu śniadaniowego, bo znowu mam rodzinę. Grupa to dla mnie ogromna siła i tym był dla mnie Kabaret Moralnego Niepokoju. Traktowałam ich jak braci" — powiedziała Katarzyna Pakosińska dodając, że po usunięciu z grupy bardzo cierpiała.

Jak powstał Kabaret Moralnego Niepokoju? Wspomnienia Katarzyny Pakosińskiej

W tej samej rozmowie wspomniała o początkach Kabaretu Moralnego Niepokoju. Swoich przyszłych kolegów z grupy kabaretowej poznała na studiach polonistycznych na Uniwersytecie Warszawskim. "Poznaliśmy się na seminarium, na animacji kultury. [...] Ja byłam rok niżej, bo gdy nie udało mi się dostać do szkoły teatralnej, to żeby nie tracić roku, a jednak coś studiować to pierwszy rok na polonistyce zaliczałam, jako woźna" — wyznała artystka. Dzięki uprzejmości dziekana otrzymała legitymację studencką oraz pracowała na uniwersytecie, równocześnie pracując.

Katarzyna Pakosińska, VIVA! czerwiec 2016

Katarzyna Pakosińska
Fot. Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik

Gdy oficjalnie stała się częścią Kabaretu Moralnego Niepokoju, sukces gonił sukces — a to wszystko dzięki sile przyjaźni oraz niekwestionowanym talentom, upchniętym w kilkuosobowej grupie. Trudno się dziwić artystce, u której wspomnienia z przeszłości wciąż dostarczają wielkich emocji.

"Rozstania nigdy nie są miłe, bo to są tęsknoty, to są wspólne lata i wspomnienia, więc to jest wzruszające. [...] Dwa ostrza noża się spotkały i ano jedno ani drugie nie odpuściło. Gdyby jakiś mediator się zdarzył, to myślę, że to by trwało i do dzisiaj" — dodała Katarzyna Pakosińska, opisując okoliczności opuszczenia grupy.  

Katarzyna Pakosińska, Robert Górski, 43 Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej, Opole 2006, 3.06.2006 r.

Fot. Radoslaw Nawrocki / Forum

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale szybko zamieszkali razem. Teraz czeka ich wielka zmiana!

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.