Reklama

To już prawie dwa miesiące, od kiedy dyrekcja Polsatu podziękowała Katarzynie Dowbor za lata współpracy i odsunęła ją od prowadzenia show Nasz nowy dom. Ostatnie tygodnie gwiazda spędziła na czytaniu wspierających komentarzy i czasie dla siebie. Długo jednak nie chciała odpoczywać od pracy. Właśnie do niej wróciła.

Reklama

Katarzyna Dowbor na planie zdjęciowym. Zapowiada niespodziankę

Niedzielne południe, czas, w którym wiele osób relaksuje się w swoich domach. Ale nie Katarzyna Dowbor, która podzieliła się z fanami wspaniałą informacją. Dziennikarka cieszy się nową pracą.

Jaką? „Szykuję dla was niespodziankę”, napisała tylko tajemniczo, ale nie zdradziła szczegółów. Może poza jednym… Bo jeden z hashtagów użytych przez dziennikarką brzmi #Bruksela. Czy coś, co nagrywa Kasia Dowbor, ma miejsce poza Polską?

CZYTAJ TAKŻE: Ralph Kaminski o polskim Kościele i religii: „Zazdroszczę ludziom, którym wiara pomaga”

Plan zdjęciowy pokazany na fotografiach nie zdradza wiele, ale wiadomo, że każdy z telewizji szykuje na jesień i wiosnę różne nowości. Programy, show rozrywkowe… Być może któryś z nich kręcony jest w okolicach Brukseli?

Niedługo wszystko się wyjaśni…

Kasia Dowbor o zwolnieniu z Polsatu

Przypomnijmy, co o odejściu z telewizji Polsat mówiła dziennikarka kilka tygodni temu zaraz po tym, jak przekazano jej smutne wieści. „Dziesięć lat temu rozstała się ze mną TVP po trzydziestu latach pracy. W tym roku obchodzę czterdziestolecie pracy zawodowej i podziękowano mi za współpracę z Polsatem. Nowe szefostwo, nowe porządki i to odmładzanie wszystkiego i wszystkich”, podsumowała w sieci.

Jedna z gazet zapytała, czy Katarzyna Dowbor będzie jeszcze mieć jakieś relacje z Edwardem Miszczakiem, który teraz decyduje o wielu sprawach w Polsacie. „Wszystko sobie nawzajem powiedzieliśmy: on mnie, ja jemu. Nie będziemy kontynuować tej znajomości. Jestem orędowniczką zamykania pewnych rozdziałów w swoim życiu”, zaznaczyła w Twoim imperium.

Życzymy wiele powodzenia!

Reklama

CZYTAJ TEŻ: Michał Rusinek o pracy z Wisławą Szymborską: „Wiedziała, że jest coś takiego, jak internet, faks, e-mail”. Czy noblistka miała ulubione słowo, związane z rozwojem technologii, które ją rozśmieszało?

Iza Grzybowska
Reklama
Reklama
Reklama