Reklama

Połączył ich teatr. Ona to utalentowana i uwielbiana przez Polaków aktorka, on to szanowany i ambitny reżyser teatralny. Wystarczyło jedno spotkanie, aby przekonać się, że to właśnie miłość. W zeszłym roku wzięli ślub i dalej świata poza sobą nie widzą. „Nie ograniczamy własnych celów i marzeń, tylko dmuchamy sobie nawzajem w piórka, wspieramy się. Dzięki temu wiemy, że damy radę jako para”… przyznaje aktorka. Oto niezwykle romantyczna historia miłości Katarzyny Dąbrowskiej i Jarosława Tumidajskiego.

Reklama

Katarzyna Dąbrowska i Jarosław Tumidajski: historia poznania

Katarzyna Dąbrowska poznała swojego przyszłego męża ponad pięć lat temu w Teatrze Współczesnym. Ona grała tam na stałe, on z kolei przyjechał zrealizować jako reżyser swój spektakl. „Zafascynowałam się nim najpierw nie jako artystą, ale człowiekiem. Ciągle się gdzieś mijaliśmy – na korytarzu, na parkingu. Raz, gdy siedziałam z książką przed salą prób, podszedł do mnie. Zaproponował spotkanie, poprosił o numer telefonu. I tak zaczęliśmy chodzić na wspólne kawy i obiady. (…) Pamiętam moment, gdy w bistro jedliśmy lunch, rozmawialiśmy, a mnie nagle dopadła myśl, że to jest TO. Poczułam, że to ten mężczyzna. Na życie. Kompletnie mnie ta refleksja zaskoczyła. Chyba nawet się zaczerwieniłam. Nic nie powiedziałam. Wkrótce okazało się, że on też myśli o mnie poważnie. Zostaliśmy parą”, wspominała aktorka w wywiadzie dla magazynu „PANI”.

W rozmowie z dziennikarką Magdaleną Kuszewską artystka opowiedziała, co ją urzekło w partnerze. „Zakochałam się w jego mózgu – tak lubię to nazywać. Oczywiście, Jarek jest bardzo przystojnym mężczyzną i bardzo mi się podoba, ale pochłonął mnie jego sposób myślenia o świecie i teatrze. Chciałabym go poznać wcześniej, choć jeśli nasze drogi skrzyżowałyby się prędzej, być może nie bylibyśmy na siebie gotowi”, wyznała Katarzyna Dąbrowska.

Również Jarosław Tumidajski zrozumiał, że chce spędzić z aktorką resztę swojego życia. „Bardzo szybko zrozumiałem, że Kasia to kobieta, z którą chcę być. I że chcę, aby uczucie, które nas połączyło, trwało zawsze. Jeżeli spotykasz osobę, z którą planujesz spędzić życie, kwestia uświęcenia związku staje się sprawą naturalną”, podkreślił.

Czytaj także: Dwanaście pięknych kobiet wzięło udział w sesji dla VIVY! Zobacz galerię nadziei polskiego kina

WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Katarzyna Dąbrowska, Jarosław Tumidajski, Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, Gdynia, 21.09.2019 rok

Zaręczyny i ślub Katarzyny Dąbrowskiej i Jarosława Tumidajskiego

Moment zaręczyn był wyjątkowy. Reżyser postanowił oświadczyć się swojej ukochanej podczas miesięcznej podróż po Azji. Jednak musiał mocno się postarać, aby aktorka niczego się nie domyśliła, dlatego ukrył pierścionek w podszewce walizki. Do oświadczyn doszło na bajecznej Malezji. „Wreszcie dotarliśmy do Malezji, do miejsca o zjawiskowej urodzie – wiecznie zielonych pól herbacianych. To tam uklęknąłem przed Kasią i zapytałem, czy zostanie moją żoną. Usłyszałem "tak". Kolację zjedliśmy w skromnej lokalnej knajpce”, ujawnił mężczyzna w wywiadzie dla „PANI”. Pierścionek został zaprojektowany na zamówienie przez ulubioną projektantkę aktorki, Agnieszkę Rosę.

Katarzyna Dąbrowska i Jarosław Tumidajski wzięli ślub 20 czerwca 2020 roku. O swoim zamążpójściu aktorka poinformowała fanów w mediach społecznościowych. W poście na Instagramie zamieściła kilka zdjęć z sesji ślubnej, na którym nowożeńcy nie szczędzą sobie czułości i bliskości. Opis pod fotografiami brzmiał: „Miłość... 20.06.2020 #mążiżona”. W dniu ślubu panna młoda miała ubrane białą, zwiewną suknię z długimi rękawami. Uroku stylizacji dodały rozpuszczone włosy. Z kolei pan młody postawił na bordowy garnitur w delikatną kratę. Para wyglądała niezwykle pięknie i naturalnie.

Pomimo że wzięli ślub w czasach pandemii niczego nie żałują. Było kameralnie, stylowo i na luzie. A dookoła panowała sielska atmosfera. „Pandemia nie przeszkodziła nam w zrealizowaniu wymarzonego ślubu. Od początku chcieliśmy, żeby to była kameralna uroczystość na Mazurach, w stylu slow, na łonie natury. Po naszemu. Wszystko się udało! Od czerwca 2020 roku jesteśmy małżeństwem”, stwierdziła dumna żona. Zaś w tym roku, z okazji pierwszej rocznicy ślubu na Instagramie Katarzyny Dąbrowskiej pojawił się post, w którym aktorka napisała: "Rok temu zostałam żoną tego wspaniałego faceta i z każdym dniem kocham go jeszcze mocniej…".

Jak się okazuje małżeństwo wciąż czeka na podróż poślubną. Ich marzeniem jest wybrać się do Australii, Nowej Zelandii i Ameryki Południowej. „To mąż nauczył mnie, że wspólny czas jest najważniejszy. Nieistotne, gdzie i jak. Jeździmy razem nawet na wymianę opon. Czekając na usługę, nadrabiamy rozmowy”, przyznała artystka na łamach miesięcznika „PANI”.

Czytaj także: Katarzyna Dąbrowska wzięła ślub! Aktorka Na dobre i na złe pokazała piękne zdjęcia

Katarzyna Dąbrowska i Jarosław Tumidajski uwielbiają spędzać czas razem

Katarzyna i Jarosław spędzają ze sobą każdą wolną chwilę. Mało tego, nawet w pracy potrafią sobie towarzyszyć. Gdy reżyser pracuje poza Warszawą, żona jak tylko może to jedzie z nim. I na odwrót, jak artystka gra koncerty lub pracuje na planie filmowym to w miarę możliwości zabiera ze sobą męża. „Najistotniejsze w naszej relacji są: prawda, całkowite zaufanie, wspólnie spędzany czas i związana z tym uważność, którą sobie dajemy. Przy Kasi czuję spokój. Staramy się spędzać jak najwięcej czasu razem”, wyznał mężczyzna podczas wywiadu dla „PANI”.

Małżonkom zdarza się też kłócić, ale szybko dochodzi do pojednania. Aktorka potrafi natychmiast przeprosić, zaś reżyser niekoniecznie. „Tak, tak, potrafimy się pięknie kłócić. Mamy niezłe temperamenty, czasem potrzebujemy wykrzyczeć emocje. I potem zwykle to ja łagodzę sytuację. On potrzebuje więcej czasu. Dbam jednak o to, aby cisza między nami nie trwała zbyt długo i żebyśmy przytulili się na zgodę”, zdradziła Katarzyna.

Dla małżonków najważniejsza jest rozmowa oraz wzajemne wsparcie. A także wiara w partnera i nie ograniczanie jego marzeń. „Najważniejsze, że nie przestajemy rozmawiać i że dajemy sobie oparcie. Nie ograniczamy własnych celów i marzeń, tylko dmuchamy sobie nawzajem w piórka, wspieramy się. Dzięki temu wiemy, że damy radę jako para. I jeszcze jedno. Ważne, aby mieć przy sobie kogoś, kto wierzy w ciebie czasami bardziej niż ty sama…”, podsumowała aktorka.

Czytaj także: Katarzyna Dąbrowska przeszła metamorfozę i już tak nie wygląda!

WOJCIECH STROZYK/REPORTER
Reklama

Katarzyna Dąbrowska, Jarosław Tumidajski, Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, Gdynia, 21.09.2019 rok

Reklama
Reklama
Reklama