Reklama

Od kilkunastu miesięcy Karol Strasburger wraz z żoną zdobywają nowe doświadczenia w roli rodziców. Celebryta nie ukrywa, że poza wieloma radosnymi momentami, pojawiają się również te trudne. Prezenter telewizyjny i młodsza od niego o 37 lat Małgorzata Strasburger zostali szczęśliwymi rodzicami pod koniec 2019 roku. Urodziła im się córka Laura.

Reklama

Karol Strasburger o późnym rodzicielstwie

Prowadzący „Familiady” w rozmowie z „Super Expressem” podzielił się swoimi odczuciami na temat późnego rodzicielstwa. Okazuje się, że mężczyzna czuje się bardzo spełniony w nowej roli, a może się nią w pełni cieszyć dzięki zaangażowaniu i pomocy swojej żony. Małgorzata Strasburger nie kryje z kolei dumy z pracy, jaką jej mąż wkłada w bycie ojcem dla 18-miesięcznej Laury. Podziwia również jego umiejętności pogodzenia intensywnej pracy zawodowej i życia rodzinnego. Aktor podkreślił w rozmowie z dziennikiem, że nie poradziłby sobie bez pomocy Małgorzaty. Jest nie tylko żoną i matką jego dziecka, ale od blisko siedmiu lat również jego menedżerką, która wspiera jego ścieżkę kariery.

„Macierzyństwo to oprócz radości także wielkie poświęcenie. Czasami jak przyglądałem się nocnym pobudkom, gdzie Małgosia była już na resztkach sił, to zawsze widziałem na jej twarzy uśmiech. Budzi mój ogromny podziw, że dźwiga ciężar wychowania Laury. Ja, gdy zostaję z córką sam, to po kilku godzinach jestem wykończony, a ona ma to przez 24/h”, podkreślał.

Czytaj też: „Muszę i chcę żyć dłużej, bo mam powód”. Jakim ojcem jest Karol Strasburger?

Karol Strasburger dzięki pomocy żony, jest spełnionym ojcem

Karol Strasburger podzielił się w dalszej części rozmowy z „Super Expressem”, że jego żona przygotowywała się do przyjścia na świat ich córki na długo przed zajściem w ciążę. Organizowała wyprawkę dla dziecka, prowadziła rozmowy z lekarzami i doświadczonymi rodzicami, a także czytała fachową literaturę.

„Pojawienie się dziecka to wielka radość, ale też, o czym mniej się mówi, ogromny wysiłek i ciężka praca. Małgosia przygotowała się do roli mamy – dużo czytała, oglądała, rozmawiała z innymi mamami, z lekarzami. To ona dbała o wszystko, co wiązało się z narodzinami dziecka – od przeorganizowania domu po wszelkie niezbędne zakupy. Mimo częstego bardzo złego samopoczucia podczas ciąży była dzielna, nie odpuszczała. Chciała, aby zdążyć ze wszystkim na czas i uchronić mnie przed ewentualną koniecznością zostania z jakimś kłopotem przed porodem. Poświęcała każdą chwilę, by przygotować nas, abyśmy odpowiedzialnie weszli w tę nową, najważniejszą rolę” - wyznał Karol Strasburger.

Prezenter telewizyjny jest pełen podziwu dla pracy, jaką jego żona wkłada w bycie matką. Przyznał, że w przeszłości nie doceniał idei Dnia Matki. Dzisiaj, patrząc na trud Małgorzaty oraz wspominając swoją mamę, ogromnie docenia i oddaje szacunek wszystkim kobietom, które zdecydowały się na rodzicielstwo. „Macierzyństwo to oprócz radości także wielkie poświęcenie”, podsumowuje Strasburger.

Reklama

Przeczytaj również: 72-letni Karol Strasburger o swoim wieku: „Czuję się bardziej młody, niż gdy miałem 25 lat”

VIPHOTO/East News
Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama