Reklama

Byli jedną z bardziej tajemniczych par show-biznesu. Niewiele mówili o tym, co jest między nimi. „My się zajmujemy bardziej pracą”, zwykł mówić Kamil Durczok, który o 23 lata młodszą Julię Oleś poznał… w pracy. Związek pełen wzlotów i upadków przetrwał niespełna trzy lata i zakończył się na niespełna dwa lata przed odejściem dziennikarza. Ich ostatnia, szczera rozmowa odbyła się już na łożu śmierci…

Reklama

Kamil Durczok i Julia Oleś — jak się poznali?

Gdy Kamil Durczok rozpoczynał pracę nad własnym portalem internetowym, między nim a jedną z jego dziennikarek narodziła się miłość… Młodsza o 23 lata Julia Oleś szybko zdobyła jego serce. Były szef Faktów był świeżo po rozwodzie z Marianną Dufek, a jego nowa partnerka zakończyła swoje małżeństwo, będąc już w nowym związku. Łączącego ich uczucia nie starali się ukrywać przed światem i już w 2017 roku zaczęli coraz chętniej pokazywać się razem na salonach.

Związek Kamila Durczoka i Julii Oleś trwał niemal trzy lata. Z miłości do ukochanej dziennikarz zrobił sobie nawet tatuaż. Para nie należała do zbyt wylewnych i sekrety łączącego ich uczucia zachowywali wyłącznie dla siebie. „My się zajmujemy bardziej pracą. Życie się nie toczy na ściance, nasze na pewno nie. Poza tym mieszkamy na Śląsku, a nie w Warszawie, więc to z tego wynika przede wszystkim”, mówił Kamil Durczok w rozmowie z Jastrząb Post.

CZYTAJ TAKŻE: Poznali się podczas wywiadu, wychowali dwóch synów. Tak kochają się Rafał Królikowski z żoną

Dopiero stosunkowo niedawno jego była partnerka kilkukrotnie wróciła pamięcią do przeszłości i opowiedziała o tym, jak wyglądała ich relacja. „To był niesamowity człowiek, bardzo charyzmatyczny, wybitnie inteligentny i było ogromnym zaszczytem 3 lata stać u jego boku, już na bok odstawiając różne złe rzeczy, które się działy. [...] Dużo przeżyliśmy fajnych chwil”, wspominała w rozmowie z Pomponikiem blogerka. Z kolei reporterce JastrząbPost mówiła: „Spędziłam z nim dużo dobrych chwil, dużo też złych”.

Kamil Durczok, Julia Oleś, Warszawa, Telekamery Tele Tygodnia 2019, 24.02.2019 rok

Podlewski/AKPA

Kamil Durczok i Julia Oleś — dramatyczne rozstanie

Szczęśliwa miłość nie trwała zbyt długo, a ich związek przeszedł do historii już w 2019 roku. Jak podawało Na Żywo, powodem rozstania miała być inna kobieta, która od pewnego czasu śledziła Kamila Durczoka. Gdy dziennikarz związał się z Julią Oleś, stalkerka nie dawała jej spokoju.

„Była jego fanką od dawna. Namierzała jego partnerki i je prześladowała. W moim przypadku nie było to już złośliwe komentowanie zdjęć w internecie. Ta kobieta zamieniła moje życie w piekło. Byłam w nich mieszana z błotem, otrzymywałam nieustanne groźby i obelgi. Znalazła nasz dom, zaczęła przed nim przesiadywać, robić zdjęcia. Czułam się zagrożona”, mówiła była partnerka dziennikarza w rozmowie z tabloidem.

Sprawę natychmiast zgłoszono na policję, lecz prokuratura zadecydowała o umorzeniu śledztwa. W obawie o swojego 4-letniego wówczas syna Julia Oleś rozstała się z Kamilem Durczokiem. Oboje rozeszli się w swoich kierunkach, a w całej sprawie żadne z nich nigdy nie zabrało oficjalnie głosu.

Kamil Durczok, Julia Oleś, Warszawa, Telekamery Tele Tygodnia 2019, 24.02.2019 rok

Podlewski/AKPA

Śmierć Kamila Durczoka

Były szef Faktów zmarł 16 listopada 2021 roku. Choć z Julią Oleś nie był już od lat, te dramatyczne wieści bardzo mocno dotknęły byłą ukochaną. Okazało się wówczas, że na krótko przed śmiercią dziennikarza zdołali naprawić łączącą ich relację i odbyli szczerą rozmowę. „Wszystko, co chcieliśmy sobie powiedzieć na pożegnanie, zdążyliśmy powiedzieć w cztery oczy. Nic więcej nie powiem, bo sama muszę poukładać to sobie w głowie”, ujawniła blogerka.

Spełniła również jego ostatnią prośbę. Kamil Durczok poprosił ją, aby po jego śmierci odtworzyła piosenkę Franka Sinatry “My Way”. „Tak jak prosiłeś”, napisała na Instagramie, żegnając swojego byłego partnera. Z kolei w 2022 roku kilkukrotnie wróciła wspomnieniami do uczucia, jakie łączyło ich lata wcześniej. Choć w ich związku nie brakowało gorszych chwil, dziennikarz wciąż zajmuje w jej sercu ważne miejsce i Julia Oleś nie żałuje tego, co kiedyś między nimi było.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Krystyna Giżowska o stracie ukochanego męża: „Był miłością mojego życia. Zawsze będzie w moim sercu”

„Kamil to był niezwykły człowiek. Wybitna osoba. Bardzo wiele się nauczyłam zarówno jeśli chodzi o warsztat zawodowy, jak i różne życiowe lekcje. Ja w życiu niczego nie żałuję, tak jak nie żałuję tych wspólnych chwil. Bardzo ubolewam, że tak skończyła się jego historia, bo miał jeszcze bardzo wiele do zaoferowania światu”, wyznała w rozmowie z reporterką Jastrząb Post, nie szczędząc zmarłemu wielu czułych słów…

Źródło: Pomponik.pl, Kobieta.wp.pl

Reklama

Kamil Durczok, Julia Oleś, Warszawa 04.09.2017

Radoslaw Nawrocki / Forum
Reklama
Reklama
Reklama