Justyna Żyła boi się o życie swoich dzieci! Hejt w sieci przybrał niewyobrażalny rozmiar
Zrobiło się poważnie...
Choć Justynie Żyle zdarza się pogubić w świecie show-biznesu, do którego weszła niespodziewania w trakcie rozstawania się z mężem Piotrem Żyłą, to dla swoich dzieci stara się być idealna. 11-letni Kuba i 6-letnia Karolina są oczkiem w głowie celebrytki, choć bycie samotną mamą wymaga od Żyły wiele zaangażowania. 31-letnia mama i jej dzieci muszą się też na co dzień mierzyć z internetowym hejtem…
Justyna Żyła o dzieciach. Kim chcą zostać?
Wychowywanie pociech daje Justynie Żyle dużo radości. Tak samo jako plany dzieci, które mimo młodego wieku wiedzą już, kim chcą być w przyszłości. Kuba planuje zostać skoczkiem narciarskim jak tata, a Karolina często wspomina o pracy w zawodzie kosmetyczki. A do kogo dzieci są bardziej podobne?
„One są mieszanką charakterów. Są uparte, tak jak ja i Piotrek – obydwoje tacy jesteśmy. Kuba jest trochę takim leniuszkiem i taki był od urodzenia. Jest bardzo inteligentny i już dzisiaj wiem, że on krzywdy sobie w życiu nie da zrobić. Obecnie ma taki etap, że się obraził trochę na szkołę, ale dla mnie wykształcenie dzieci jest bardzo ważne. Swoje muszą umieć! […] Ona też jest uparta, jak jej rodzice. Jest takim żartownisiem – to ma z Piotrka. Jest szybka i energiczna”, powiedziała celebrytka.
Justyna Żyła boi się o dzieci
W rodzinnej sielance spokój burzą internauci, którzy każdego dnia wypisują w sieci krytyczne komentarze na temat Justyny i jej pociech. To sprawia, że była partnerka Piotra Żyły boi się o życie Kuby i Karoliny. „Na początku nie wiedziałam co się dzieje, po co i dlaczego wszyscy nagle zaczęli o mnie pisać. Dlaczego Justyna Żyła nagle wyskakuje z lodówki. Dla mnie to było duże zaskoczenie. Potem jak zaczęli na mnie wylewać pomyje, albo pisać zmyślone informacje, to mnie to bolało, bo jestem wrażliwą osobą. Dużo rzeczy mnie dotyka i siedzi we mnie i też dlatego czasami wycofuję się z niektórych decyzji, bo się boję, że znowu kto skrzywdzi mnie albo moje dzieci”, czytamy na stronie.
Justyna Żyła uważa, że gdyby nie hejt w sieci cała sprawa dotycząca rozwodu z mężem nie uderzyłaby tak bardzo w dzieci. Podobno Kuba i Karolina wiedza, co się wydarzyło i nie wydają się zaniepokojone. „Ja zawsze musiałam być mamą i tatą jednocześnie. Ludzie nie rozumieją, co to znaczy być żoną sportowca. Nie tylko żona inaczej w takiej rodzinie funkcjonuje, ale i dzieci. Życie sportowca to życie na walizkach – puchary, treningi, zgrupowania… To sprawiło, że moim dzieciom było trochę łatwiej. Karolina jest jeszcze za mała by wszystko zrozumieć, Kuba jest bardziej świadomy, ale na razie jest wszystko dobrze”, wyznała Justyna Żyła.
Była partnerka Piotra Żyły idzie jak burza i poza skupieniem się na dzieciach, otworzyła też swój kulinarny kanał na YouTube. Kto wie, może dzieci pójdą w ślady mamy i też zechcą stać się osobami publicznymi? Na razie jednak życzymy im spokojnego dzieciństwa.