„Od 3 dni czekamy pod męża blokiem”. Justyna Żyła zarzuca Piotrowi, że nie interesuje się dziećmi!
To już koniec ich małżeństwa?
Związek Piotra Żyły i Justyny Żyły to już przeszłość? Para od kilku tygodni rozmawia ze sobą jedynie za pośrednictwem social mediów. „Moje małżeństwo rozpadło się już dawno temu. Zostałem zmuszony do przeprowadzki”, pisał Piotr Żyła o rozstaniu z żoną.
Kochanka, walizki za drzwi
Problemy w związku Piotra i Justyny Żyłów zaczęły się ponad rok temu. Skoczek podobno poinformował wówczas żonę, że darzy uczuciem inną kobietę. Para próbowała zażegnać kryzys w tajemnicy, ratując małżeństwo dla dobra dzieci.
Justyna Żyła w końcu nie wytrzymała i wystawiła mężowi walizki za drzwi: „Ten Wasz wspaniały Piotr Żyła zostawił mnie i dzieci, bo nie potrafi żyć w rodzinie (połowa winy po mojej stronie, kiedy wyrzuciłam go z domu jak mnie uprzejmie poinformował, że ma kochankę) nie mam zamiaru już kłamać”, napisała na Instagramie Justyna Żyła.
„No i tak w życiu jak sporcie nie zawsze bywa kolorowo. A odpowiadając na ostatnie publikacje dotyczące mojego małżeństwa i rodziny chciałem poinformować, że nie są one prawdziwe. Moje małżeństwo rozpadło się już dawno temu”, odpowiedział na to Piotr Żyła komentując słowa żony.
Brak kontaktu z dziećmi
Teraz Justyna Żyła zarzuca mężowi brak kontaktu z dwójką dzieci. „Od 3 dni czekamy pod męża blokiem? Z córką i synem nie wywleka się brudówale może jednak wchodząc na histeryczkę dzieci tatę zobaczą?”, pyta Justyna (pis. oryg.).
Dodaje, że znowu zdecydowała się na „pranie brudów w internecie”, ponieważ ma ciężki kontakt z Piotrem. „Zawsze tak myślałam, ale są sytuację kiedy nie ma się kontaktu z najbliższą osobą (najbliższa, która potrzebuje cię natychmiast.. np. Twojej krwi). Przepraszam za prywatę. Wiem pewnie wszystko obróci się przeciwko mnie”, czytamy na Instagramie żony skocza.
Wpis Justyny Żyły został już usunięty. Kilka tygodni temu Ewa Żyła, mama skoczka zapewniała w Super Expressie, że sportowiec kocha swoje pociechy. Piotr nie odniósł się do wpisu żony.