Reklama

Justyna Żak, znana w sieci pod pseudonimem Juszes, brała udział w pierwszym sezonie reaktywowanego „Big Brothera” w 2019 roku. Influencerka opowiedziała o życiu w domu Wielkiego Brata. Okazuje się, że na planie panowały naprawdę ekstremalne warunki, a jego uczestnikom bez przerwy doskwierał głód…

Reklama

„Big Brother” - była uczestniczka Justyna Juszes Żak o problemach na planie

Cieszący się ogromną popularnością na świecie, program „Big Brother” zadebiutował w Polsce w 2001 roku. Przetrwał pięć sezonów, a potem zniknął z anteny. Jednak w 2019 roku doszło do reaktywacji formatu programu po niemal dziesięciu latach - „Big Brother” powrócił wraz z nowymi, spragnionymi sławy i wrażeń uczestnikami.

Jedną z uczestniczek była Justyna Żak, która w Internecie działa pod pseudonimem Juszes. Chociaż nie udało się jej wygrać programu, to udział w show pomógł Justynie rozwinąć media społecznościowe. Influencerka jest zadeklarowaną weganką, aktywnie działa na Instagramie i ma swój kanał na YouTube.

Justyna Żak posiada również konto na TikToku. W ostatnich dniach na platformie opublikowała nagranie, na którym wspomina swój udział w „Big Brotherze” oraz prosi o nieocenianie jej przez pryzmat swojego pobytu w programie. Związana skomplikowanymi umowami, nie może zdradzać wielu tajemnic show, ale postanowiła za to uchylić kulisy życia codziennego w domu Wielkiego Brata, aby uzmysłowić odbiorcom, jak trudny był to dla niej czas. Była uczestniczka wyznała, przez cały czas pobytu w programie doskwierał jej głód, a do domu wróciła wręcz wychudzona.

„(...) Mogę Wam opowiedzieć o jednej takiej kwestii, z którą myślę, że wiele osób będzie mogło się utożsamić. Wyobraź sobie, że chodzisz cały dzień głodny. Pewnie jesteś rozdrażniony, ciężko Ci się na czymkolwiek skupić, kiedy burczy w brzuchu. A teraz wyobraź sobie, że jesteś głodny dwa dni, trzy dni, tydzień, dwa tygodnie, miesiąc, dwa miesiące - prawie każdego dnia. Żeby zobrazować Wam skalę tego głodowania, ja po wyjściu z programu ważyłam 49 kilo, co przy moim wzroście 1,75 m jest jakąś skrajną wagą. Ostatnio ważyłam tyle chyba w podstawówce albo gimnazjum” - mówiła.

Udział w programie odbił się negatywnie na zdrowiu Justyny. Problemy zdrowotne zakończyły się wraz z opuszczeniem planu. Influencerka oraz jej chłopak z dalszego udziału zrezygnowali dobrowolnie.

Na skutek tego niedożywienia i stresu na czas pobytu w domu Wielkiego Brata całkowicie przestałam miesiączkować. Dopiero jak wyszłam z programu, zaczęłam normalnie jeść, to wrócił mi okres”.

Czytaj także: Eleni nową jurorką „The Voice Senior”? Wypowiedź artystki daje do myślenia...

Justyna Juszes Żak - czy żałuje udziału w „Big Brotherze”?

Kilkanaście głodnych osób w domu było w tych okolicznościach mieszanką wybuchową, o czym Julia Żak również opowiedziała na filmiku. Okazuje się, że braki żywności miały nie tylko wpływ na zdrowie fizyczne. Uczestnicy z powodu niezaspokojenia podstawowych potrzeb fizjologicznych chodzili rozdrażnieni i wściekli, kłócili się o błahostki, a do tego wszystkiego dochodziło wykonywanie zadań oraz intrygi Wielkiego Brata.

Jednak mieszkańcy domu nie tylko borykali się z problemem braku jedzenia, ale także innych podstawowych produktów, w tym papieru toaletowego.

„(...) Często brakowało nam też podstawowych środków czystości czy higieny, nawet tak podstawowych jak papier toaletowy, o który też cały czas się kłóciliśmy i o który też cały czas musieliśmy prosić Wielkiego Brata. Więc myślę, że jak na tak trudne warunki i tak dałam z siebie, ile mogłam i wytrzymałam naprawdę długo, zanim nie stwierdziłam, że dłużej już nie daję rady” - wyznała Justyna.

Jednak czy była uczestniczka żałuje udziału w programie? Ostatecznie nie, i jest zadowolona, że mogła dzięki niemu poruszyć w polskiej telewizji temat weganizmu oraz zainteresować nowych odbiorców. Justyna podkreśliła jednak, że jej zdaniem uczestnicy „Big Brothera” zasługują na więcej wyrozumiałości ze strony widzów, ponieważ przez trudne warunki charakter człowieka może zmienić się nie do poznania.

„(...) Jeżeli było w moim zachowaniu coś, co nie do końca wam się podobało, to proszę o wyrozumiałość. Zarówno w stosunku do mnie, jak i do wszystkich innych uczestników programu "Big Brother". Bo poza tym, że była to super przygoda, to udział w programie był też tak naprawdę ogromną szkołą przetrwania” - dodała na zakończenie.

Sprawdź również: Misheel Jargalsaikhan: „W życiu przede wszystkim chodzi o człowieczeństwo i o patrzenie na drugiego człowieka nie tylko przez pryzmat wyglądu”

Reklama

Pełne nagranie z wypowiedzią Justyny znajduje się poniżej.

Reklama
Reklama
Reklama