Justyna Pochanke niespodziewanie wróciła na antenę stacji TVN24. Miała ważny powód
Dziennikarka i jej mąż złożyli życzenia byłym współpracownikom
Przez lata była twarzą „Faktów”, dlatego jej decyzja o zakończeniu współpracy ze stacją, wzbudziła spore zdziwienie widzów. Justyna Pochanke w zeszłym roku rozstała się z telewizją, podobnie jak jej mąż Adam Pieczyński, w przeszłości doradca zarządu TVN ds. programów informacyjnych. Para wiedzie teraz życie z dala od mediów, ale zrobili wyjątek, żeby uczcić 20-lecie stacji TVN24, z którą związani byli przez lata. Wraz z życzeniami przekazali ważne słowa.
Justyna Pochanke - czym zajmuje się po odejściu z telewizji?
Mija rok, odkąd Justyna Pochanke pożegnała się z widzami i stacja TVN24. „Za wszystkie lata z całego serca dziękuję ludziom, z którymi pracowałam i którzy nigdy nie zawiedli – ekipie „Faktów” i TVN24. Widzom – bo byli dla mnie siłą i dowodem na to, że nie wszystko da się podzielić. I Mariuszowi Walterowi – bo stworzył to miejsce”, napisała w oficjalnym oświadczeniu. Był to jej jedyny komentarz w tej sprawie.
Dość szybko pojawiły się medialne doniesienia, że gwiazda „Faktów” postanowiła wyprowadzić się z Polski. Jak sugerują różne portale, tak właśnie się stało – według najnowszych informacji, Justyna Pochanke i Adam Pieczyński mieszkają w Marbelli (Hiszpania). Podobno dziennikarka od jakiegoś czasu pracuje nad książką dla dzieci, co od pewnego czasu było jej marzeniem. Chciałaby też wydać swoją biografię.
Justyna Pochanke wróciła na antenę TVN24
Chociaż nie zapowiada się, że Justyna Pochanke wróci na małe ekrany, zrobiła wyjątek dla TVN24, i miała ku temu bardzo ważny powód. Dokładnie dwadzieścia lat temu, dziewiątego sierpnia 2001 roku, stacja wyemitowała swój pierwszy serwis informacyjny. Zarówno obecni, jak i byli pracownicy z radością świętują okrągłe urodziny TVN24, a widzowie mają okazję zapoznać się ze wspomnieniami ekranowych ulubieńców.
Dziennikarka nie pojawiła się w studiu, ale wraz z mężem nagrała kilka ważnych słów. „[...] jesteście solą demokracji, jesteście bardzo ważni dla wszystkich Polaków. Jesteście silni. Nie jesteście żadną stacyjką. Jesteście jedną z najlepiej oglądanych stacji w UE i bądźcie tacy przez sto lat”, podkreślił Adam Pieczyński.
„Zostawiliśmy w tej stacji kawał serca i kawał życia” dodała Justyna Pochanke i też nawiązała do doniesień o ewentualnym braku koncesji dla TVN24. „Z całego serca życzymy wam, aby was nigdy nie zamknęli i nigdy nie zmienili. Sto lat niezależności”, zwróciła się do byłych współpracowników.