Reklama

Jedna z najpopularniejszych i cenionych polskich dziennikarek. Justyna Pochanke cieszya się ogromną sympatią widzów. Prawie rok temu poinformowała o odejściu ze stacji TVN i TVN24. Jak podawały media, w tym samym czasie Adam Pieczyński, prywatnie mąż dziennikarki, przestał pełnić funkcję doradcy zarządu TVN ds. programów informacyjnych. Dla pary najważniejsza była zawsze rodzina i miłość. Nie każdy wie, że para tworzy szczęśliwy związek od 17 lat! Jak wygląda ich historia i kiedy się rozpoczęła? „Nasza historia to dowód, że taka miłość się zdarza. Niezależnie od metryki. Życie można spaprać w wieku 20 lat i ułożyć w wieku 60”, mówiła Justyna Pochanke w wywiadzie dla Twojego Stylu.

Reklama

Historia miłości Justyny Pochanke i Adama Pieczyńskiego

Zanim Justyna Pochanke poznała Adama Pieczyńskiego tworzyła związek z Wojciechem Ryncarzem, z którym doczekała się córki. Ich relacja nie przetrwała próby czasu i para postanowiła się rozstać. To nie był łatwy okres dla dziennikarki. Justyna Pochanke starała się godzić życie zawodowe z macierzyństwem.

„Wracam z emocjami wieczorem do domu i nadal jestem przykuta do telewizora, bo nie jest mi wszystko jedno. (...) Córka… myślę, że jej dzieciństwo nie ucierpiało. Patrząc na mnie dostała cenną lekcję: nie licz, dziecko, godzin w pracy, tylko pomyśl, czy chce ci się codziennie wstawać rano i biec do niej z ciekawością. Mnie się chciało”, zwierzała się w wywiadzie dla Twojego Stylu .

Justyna Pochanke przez kilka lat była sama po rozstaniu z mężem. Wpadła w wir pracy, z którego nagle wyrywała się, by spędzić więcej czasu z córką. Odczuwała na swoich barkach duży ciężar, zmagała się z bezsennością i fobią. „Pracowałam rano, dziecko spało, pracowałam w nocy, dziecko spało. (…) Był etap, gdy mieszkałam tylko z Zuzą i spałam z nożem pod poduszką. To był lęk połączony z odpowiedzialnością. Brak poczucia bezpieczeństwa”, dodawała w jednym z wywiadów.

Zobacz też: Justyna Pochanke rok temu niespodziewane odeszła z TVN. Dziennikarka ma nowe zajęcie

Piotr BLAWICKI/East News

Justyna Pochanke i Adam Pieczyński w 2011 roku

Wszystko zmieniło się, gdy na jej drodze pojawił się Adam Pieczyński. Przyszli małżonkowie poznali się w pracy. Połączyła ich wspólna pasja, zainteresowania i bagaż życiowych doświadczeń… A z czasem okazało się, że darzą siebie niezwykłym uczuciem. I chociaż dzieli ich 15 lat różnicy, to wiek nie ma dla nich żadnego znaczenia. Liczy się uczucie, bo przecież miłość nie ma metryki. Oni byli sobie pisani.

My już mieliśmy porozbijane rodzinne historie i skleiliśmy je w całość. Nie do ruszenia. Spoiwem jest miłość i przyjaźń. To mocny cement”, wyjaśniała Justyna Pochanke w rozmowie z Twoim Stylem.

Ukochany dziennikarki był szefem pionu programów informacyjnych, doradcą zarządu, a także redaktorem naczelnym Faktów i TVN24. Adam Pieczyński także ma za sobą zakończone małżeństwo. Z byłą partnerką doczekał się córki, Moniki.

„Wyszłam za mężczyznę właściwego. Zakochałam się w facecie, nie patrzyłam mu do metryki. (…) Nie ma ze mną łatwo, ale za to fajnie. Ma kobietę, w której po kilkunastu latach małżeństwa nadal jest zakochany. Ma lojalną żonę, wiernego przyjaciela, bo my się jeszcze lubimy przy okazji. Ma świetnego rozmówcę, z którym może dyskutować dniami i nocami", mówiła Justyna Pochanke w jednym z wywiadów.

ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Sprawdź też: Justyna Pochanke po 19 latach odchodzi z TVN. Na ekranie profesjonalna, a jaka jest prywatnie?

Miłość na dobre i na złe

Związek zmienił dziennikarkę i sprawił, że poczuła się szczęśliwa. Prezenterka i Adam Pieczyński stanęli na ślubnym kobiercu w 2004 roku. Od tamtej pory niezmiennie trwają u swojego boku w lepszych i gorszych momentach. Są dla siebie wsparciem i podporą, a to najważniejsze w związku.

To dzięki mężowi i córce, Justyna Pochanke poradziła sobie w momencie, gdy życie wystawiło jej poważny rachunek. „Gdy mąż się martwił, że zrywam się w nocy, mówiłam, że to nic, że tak mam, śpię etapami po 15 minut, nic się nie dzieje. Normalnie chodziłam do pracy. Aż wreszcie życie wystawiło rachunek. Przyszedł moment, że siadłam w sobotę na łóżku i nie byłam w stanie nic zrobić, nie mogłam ruszyć ręką ani nogą. Byłam bezbrzeżnie zmęczona i wyeksploatowana. (…) Wyszłam z kryzysu, trzymając za rękę bliskie osoby”, mówiła w Twoim Stylu.

Dziennikarka zawsze czuła, że przy mężu nie musi niczego udawać, zakładać masek. „Ja, silna kobieta, miałam szczęście spotkać równie silnego mężczyznę, który wie, kiedy ma zdjąć plecak z moich pleców i go ponieść, a kiedy włożyć znowu, bo ja chcę iść dalej i porządzić (…) Odkąd jestem z Adamem, jest mi dobrze ze sobą. I bałabym się, że pozbywając się którejś ze swoich wad, stałabym się kimś innym. Tak, spóźniam się, jestem chaotyczna, mam bałagan w samochodzie, ale dobrze w tym chaosie funkcjonuję, a Adam pomaga mi to ogarnąć, nigdy się nie wścieka”, dodawała w rozmowie dla Twojego Stylu z 2017 roku.

W 2020 roku Justyna Pochanke po 19 latach odeszła z pracy. Media podawały, że swoją współpracę ze stacją zakończył także Adam Pieczyński. Potem sugerowano, że małżonkowie podjęli decyzję o wyprowadzce z Polski. „Justyna i jej mąż Adam od dawna nosili się z tym zamiarem. Jakiś czas temu kupili więc dom w Marbelli, w Hiszpanii i tam teraz się przeprowadzają. Pragną słońca, spokoju i odpoczynku”, mówił pracownik TVN w rozmowie z Super Expressem. „Oboje mieli dobre kontrakty w TVN, mają oszczędności, więc mogą już sobie pozwolić na odpoczynek. Tyle lat pracowali w korporacji, przeżyli mnóstwo stresów, chcą po prostu teraz cieszyć się życiem. W dodatku mają pomysły na projekty internetowe”, dodawał wtedy.

Czym zajmuje się teraz Justyna Pochanke? Jastrząb Post informował niedawno, że prezenterka poświęca się kolejnej pasji, czyli pisaniu, i pracuje nad książką.

Życzymy wszystkiego, co najlepsze!

Źródło: Plejada, Twój Styl, Wirtualne Media, Super Express

Reklama

TRICOLORS/East News

Reklama
Reklama
Reklama