Reklama

Zagrała w wielu filmach, jest świetną aktorką teatralną, a tysiące widzów kojarzy ją też z roli Surmaczowej z serialu Klan. Joanna Żółkowska nie nadużywa w życiu prywatnym kultowego już dla jej postaci słowa „absolutnie”, choć faktycznie absolutnie nigdy nie chciała wyjść za mąż. Dlaczego? „Wolność i niezależność są mi potrzebne jak tlen”, uznaje. Co ciekawe, w przypadku aktorki mówiło się nawet o życiu w otwartym związku…

Reklama

Joanna Żółkowska – związki, brak ślubu. Powody

Babcia i mama aktorki powtórzyły ten sam scenariusz: rozwiodły się ze swoimi mężami. Do ślubu Joannę Żółkowską zniechęcało też obserwowanie ojca. „Był piękny. Na widok kobiet rozkwitał, stawał się jeszcze piękniejszy. Czasami, kiedy patrzyłam na niego, wydawało mi się, że czuję zapach jego kochanek. Żył trochę poza rzeczywistością, nie bardzo wiedział, co się wokół dzieje, ile ma dzieci, w jakim wieku, jakie noszą imiona”, opowiadała artystka w wywiadzie i dodawała, że przez zachowanie taty, to na jej mamie spoczywał obowiązek utrzymywania rodziny.

Z biegiem lat stwierdziła też, że ludzie są dziwnie zaprojektowanymi stworzeniami, a związek a innym artystą prawdopodobnie okaże się katastrofą. „Miałam w głowie myśl, żeby nigdy nie związać się z innym aktorem, nawet jeśli byłby najpiękniejszy i wyjątkowy. To zawód pełen egoistów, egocentryków, bez tego nie da się wyjść na scenę. Wiedziałam, że ja taka jestem, więc nie mogę się połączyć z kimś takim samym, bo wyjdzie z tego wielka tragedia”, tłumaczyła w Kulisach Sławy.

Czytaj także: „Życie to był Piotr i ja” – historia miłości Jadwigi Jankowskiej-Cieślak i Piotra Cieślaka

Joanna Żółkowska, 1972 r. Kadr z filmu "Szklana kula"

archiwum Filmu / Forum

Ostatecznie na jej drodze stanął Witold Holtz, aktor i reżyser. W połowie lat 70-tych zakochani zamieszkali ze sobą, wkrótce urodziła się też ich córka Paulina. Ale robienie przez panią Joannę kariery nie pomagało temu uczuciu. „Gdzieś się rozminęliśmy”, mówiła o rozstaniu z Witoldem. „- Rozstaliśmy się bez koszmarów, ale wszyscy boleśnie to przeżyliśmy”, dodawała innemu dziennikarzowi. Plotkowano też o tym, że przechodząc do Teatru Powszechnego, aktorka zakochała się w Krzysztofie Pieczyńskim, przez co wygasało jej uczucie z tatą Pauliny. Jak pisano jednak w gazetach, związku z kolegą z pracy nie udało się stworzyć.

Dlaczego od początku dorosłości w życiu aktorki nie było miejsca i chęci na ślub? „Nie jestem niczyją żoną, nigdy nią nie byłam i tak zostanie, chyba żebym upadła na głowę”, mówiła ulubienica publiczności. „Jak kobieta ma pracę, pieniądze i mieszkanie, to nie ma potrzeby zawieszania się na mężczyźnie”, dodawała.

Ale i ze strony partnerów artystki brak było chęci złożenia przysięgi małżeńskiej. „Nikt mi się nigdy nie oświadczył... Kiedyś się nawet zastanawiałam, co jest we mnie takiego, teraz tylko mnie to bawi”, opowiadała aktorka.

VIPHOTO/East News
TRICOLORS/East News

Joanna Żółkowska w związku z bratem polityka – archiwalne wypowiedzi o miłości

W latach 2000. Joanna Żółkowska była z kolei związana z bratem obecnego ministra kultury – Piotra Glińskiego. Swój związek z Robertem Glińskim miała nawet, jak podaje Interia, nazwać otwartym. Znany reżyser świetnie dogadywał się z artystką, nie tylko w domu, ale i na scenie. Niestety i ta miłość nie przetrwała, choć byli partnerzy się dziś przyjaźnią. „Dużo pracuję, a jak pracuję, to patrzę. A patrząc, widzę. I mniej więcej tak to się urodziło. Zobaczyłem. Talent, skupienie i poczucie humoru”, mówił w TVN Robert Gliński o poznaniu ulubienicy widzów.

Czytaj także: Jane Fonda i Roger Vadim: wybaczała mu wszystkie zdrady i hojnie dawała pieniądze

AKPA Prończyk

Co o sobie, jako o partnerce, sądzi sama Joanna Żółkowska? „Wszystkie cechy, które ja u siebie cenię, nie sprzyjają związkom. Jestem skoncentrowana na sobie, a mężczyzna lubi, jak kobieta jest jego, poświęca się, żyje jego życiem, jest podpórką. Ja, niestety, nigdy taka nie byłam”, opowiadała w jednym z wywiadów.

Czy dziś zachowywałaby się inaczej? „Miałam sukcesy w zawodzie, trudniej bywało w sprawach damsko-męskich. Jednak dzisiejsza wiedza niewiele, by mi pomogła. Wszystkie te cechy, które ja u siebie cenię, nie sprzyjają związkom. Nie sądzę, że mając drugą szansę, mogłabym zachować się inaczej”, podkreśla.

Reklama

Życzymy pani Joannie nie tylko wiele i różnego rodzaju miłości, ale też poczucia spełnienia, zdrowia i czasu dla siebie oraz bliskich.

forumgwiazd.com.pl / Forum
Reklama
Reklama
Reklama