Joanna Trzepiecińska wyjawiła prawdę po latach. Jakie relacje łączyły ją z Tomaszem Dedkiem?
Para aktorów na ekranie grała małżeństwo. Jakie wyglądały ich relacje poza planem?
Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek przez lata grali małżeństwo Alutki i Jędruli w ukochanym przez tysiące Polaków serialu „Rodzina zastępcza”. Chociaż na ekranie uchodzili za kochającą się parę, w rzeczywistości nie darzyli siebie aż tak przyjaznymi relacjami. Aktorka ostatnio wspomniała o tym, że z kolegą z planu, poza pracą nie utrzymywała bliższego kontaktu.
Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek grali małżeństwo w „Rodzinie zastępczej”
W 2004 r. Polacy poznali rodzinę Kwiatkowskich z Anką i Jackiem na czele (granych przez Gabrielę Kownacką i Piotra Fronczewskiego), która pod swoim dachem wychowywała całą gromadkę dzieci, oraz ich bliskich przyjaciół, Alutkę i Jędrulę Kossoniów (w tych rolach Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek). Serial „Rodzina zastępcza” przez lata cieszył się niegasnącą popularnością wśród telewidzów i otworzył drzwi do kariery wielu aktorom, w tym Aleksandrze Szwed.
Ostatnio Joanna Trzepiecińska powróciła pamięcią do kultowej produkcji i opowiedziała o kulisach pracy na planie. Przyznała, że chociaż wiąże z nią wiele dobrych wspomnień, przez kilka lat spędzonych z ekipą nie nawiązała bliższych relacji z kolegami z pracy, w tym z aktorem, który wcielał się w rolę jej męża, Tomaszem Dedkiem.
Joanna Trzepiecińska, Tomasz Dedek, Plan serialu Rodzina zastępcza, 25 czerwca 2009
Joanna Trzepiecińska o Tomaszu Dedku: „Prywatnie jesteśmy z innych kręgów towarzyskich”
W rozmowie z Newseria Lifestyle Joanna Trzepiecińska powiedziała, że chociaż przez blisko 5 lat grali małżeństwo, ich relacje były zawsze czysto zawodowe. „Myśmy nigdy się do tego stopnia nie przyjaźnili. Prywatnie jesteśmy z innych kręgów towarzyskich” wyznała, oraz dodała, że nie dotyczyło to jedynie Tomasza Dedka, ale całego teamu: „Zresztą nawet w trakcie trwania tego serialu też nie spotykaliśmy się poza planem z nikim z tej ekipy. Natomiast wydaje mi się to niezwykle zdrowe, bo potem, kiedy spotkaliśmy się w pracy, to mieliśmy sobie co opowiadać, każdy przychodził z jakąś nową opowieścią” opowiadała.
Na szczęście nie sprawiło to, że między współpracownikami narodziły się jakieś konflikty. „Z »Rodziny zastępczej« mam same dobre wspomnienia. I dotyczy to całej ekipy” tłumaczyła. Dodała również, że zauważyła, że podobne odczucia wciąż mają fani serialu, którzy mimo upływu czasu wciąż ciepło wspominają produkcję. „Po prostu czasem zdarza się tak, że pojawi się taki zestaw ludzi, którzy są wzajemnie twórczy, którzy lubią ze sobą pracować i lubią ze sobą spędzać czas, a to przecież zajęło wiele lat. No i efekt był bardzo dobry, bo ja się śmieję, że do dziś odcinam kupony sympatii widzów, mimo że przecież to było tyle lat temu, ale nadal gdzieś w przestrzeni internetowej istnieją jakieś fankluby tego serialu i czasem są tam powtarzane jakieś sceny albo umieszczane cytaty. Pełna zdumienia to oglądam” mogliśmy przeczytać.
Sprawdź też: Marcin Rogacewicz robił karierę, lecz nagle zniknął. Otworzył warzywniak i stanął za ladą
Od niedawna Joannę Trzepiecińską i Tomasza Dedka zobaczyć można ponownie na jednej scenie. Aktorzy grają bowiem w sztuce „Jak Zabłocki na mydle”, gdzie ponownie wcielili się w małżeństwo. Co wcielająca się w główną rolę aktorka myśli o ponownym skrzyżowaniu dróg z jej serialowym mężem? „Było nam bardzo, bardzo miło spotkać się po latach. [...] Mimo że w tej sztuce gramy inne role i nie ma to nic wspólnego z Alutką i Jędrulą, ale myślę, że sympatia, jaką się darzymy prywatnie z Tomkiem i umiejętność pracy, która nam się zdarzyła po tylu latach treningu na planie, też tutaj zaowocowały i to spotkanie było dla nas dużą przyjemnością” opowiedziała artystka.
Joanna Trzepiecińska, Viva! 4/2023
Joanna Trzepiecińska, Viva! 4/2023