Reklama

Popularność zyskała wcielając się w główną rolę w serialu „Majka”. Piękna i zdolna aktorka występowała w kolejnych produkcjach, a także na deskach teatru. Nie każdy wie, że poza kamerami zmagała się z trudnościami. Joanna Osyda w rozmowie z Dzień Dobry TVN zdradziła, że przez lata mierzyła się z krytycznymi komentarzami na temat swojego wyglądu. Słowa aktorki poruszają.

Reklama

Joanna Osyda szczerze o samoakceptacji

Joanna Osyda marzyła o aktorstwie. Jako nastolatka wiedziała, że to jej droga i rozpoczęła przygotowania do egzaminów do szkoły teatralnej. Przed kamerą i na scenie jest w swoim żywiole. Genialnie kreuje kolejne postaci, odgrywa emocje. Jest w tym naturalna i czaruje widza. Aktorka ukończyła szkołę filmową w Łodzi, a cała Polska usłyszała o niej w 2009 roku, kiedy otrzymała angaż do głównej roli w serialu „Majka”. Joanna Osyda odniosła sukces i zdobyła popularność. Okazuje się, że to bardzo ją peszyło.

Zobacz także: Tak wyglądać będzie BrzydUla po metamorfozie!

„To był szalony czas. Wtedy jeszcze studiowałam, chciałam się rozwijać, a również tak po ludzku nadrobić i zasmakować studenckiego życia. A byłam popularna i bardzo się tego wstydziłam. chodziłam z moimi kolegami do kina i widziałam, że wzbudzam emocje. Ludzie podchodzili do mnie po autograf. Bardzo mnie to peszyło”, wspominała pracę w serialu „Majka” w rozmowie z Sandrą Hajduk dla Dzień Dobry TVN.

Joanna Osyda to piękna kobieta, która przez pewien czas mierzyła się z niepochlebnymi komentarzami na temat swojego wyglądu. Zwracano jej uwagę, że jest zbyt szczupła. Aktorce ciężko było zaakceptować swoje ciało… To obniżyło jej samoocenę. Na planach zdjęciowych unikała odsłaniania ramion. Była przerażona.

Joanna Osyda na planie serialu Majka

Anna KRUK/East News

Zdarzało się, że usłyszałam: „Ty zaraz nie wytrzymasz, padniesz, zemdlejesz”. A ja byłam zdrowa. Robiłam badania. Taka moja uroda. Zdarzyło się też, że na planach operatorzy mnie ubierali. Moje odsłonięte ramiona były zbyt drastyczne w tym przypadku. Później zasłaniałam je sama z siebie, bo uważałam, że to nieestetyczne", podkreślała w rozmowie z Sandrą Hajduk. W ten sposób aktorka nie chciała narażać się na dodatkowe komentarze. Joanna Osyda wspomina, że jako nastolatka była zahukaną dziewczyną, która ubierała się „na cebulę”. Ogromną rolę odegrali tu bliscy aktorki, którzy udzielali jej wsparcia. Gwiazda przeszła długą drogę, by zaakceptować własne ciało.

„Czucie się pełnowartościową kobietą jest wtedy maksymalnie utrudnione. Relacje z innymi są utrudnione. Od bliskich i w moich związkach dostałam tę akceptację i to pewnie mnie zmieniło, zbudowało. Ale ja nie czułam się pełnowartościową kobietą”, mówiła w rozmowie z Sandrą Hajduk.

Kamil PIKLIKIEWICZ/East News

„O szczupłych kobietach mówi się niewiele. Ten problem jest zupełnie ignorowany. Próżno szukać w gazetach porad, jak przytyć. Na szczęście to się powoli zmienia”, podkreślała w Dzień Dobry TVN.

Co dziś robi Joanna Osyda?

Aktorka nigdzie nie zniknęła. Po sukcesie serialu Majka fani mogli podziwiać ją m.in. w M jak Miłość, Komisarzu Alexie, Czasie honoru, Koronie królów, Na dobre i na złe, czy Adwokacie. Joanna Osyda zachwyca także na deskach teatru! Gwiazda jest także aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się z wielbicielami dobrą energią!

Joanna Osyda w 2019 roku:

Kamil Piklikiewicz/East News

Joanna Osyda zachwyca w mocnych, wyrazistych kolorach, które idealnie podkreślają jej urodę. W czerwonej kreacji prezentuje się zjawiskowo! Zobacz stylizacje w stylu Joanny Osydy.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama