Reklama

W sobotni poranek ukazał się wywiad, w którym Antoni Królikowski poruszył temat relacji z Joanną Opozdą. Aktor wprost mówi o groźbach, które miał otrzymywać od matki swojego syna. "Nawet mediacje zostały zerwane przez groźby, jakie padały w kierunku moich bliskich" — wyznał tabloidowi. Joanna Opozda błyskawicznie zareagowała, przedstawiając własną wersję wydarzeń.

Reklama

Antoni Królikowski udzielił głośnego wywiadu. Mówi o relacjach z matką syna

Aktor przerwał medialną ciszę, aby w rozmowie z Super Expressem opowiedzieć o sądowej batalii oraz zobowiązaniach finansowych względem swojego syna Vincenta, oraz (formalnie wciąż jeszcze) żony, Joanny Opozdy. "9 lutego skontaktowałem się z komornikiem Joanny. Przyznał, że obecnie spłaciłem cały dług, dodatkowo zabezpieczył już płatność za marzec. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy spłaciłem 124 tys. zł, a środki na kolejny miesiąc są zamrożone na moim koncie" — podkreślił.

W tym samym wywiadzie Antoni Królikowski dodał, że matka dziecka miała kierować groźby pod adresem jego rodziny, lecz na razie nie zamierza się nimi dzielić publicznie: "Nie chcę przytaczać wulgaryzmów, jakimi byłem określany ja, moja rodzina i partnerka w jego [mediatora — przyp. red.] obecności. Nawet mediacje zostały zerwane przez groźby, jakie padały w kierunku moich bliskich. Mam wiele dowodów i świadków na to, ale staram się zachować je dla sądu."

Joanna Opozda, Antoni Królikowski, Warszawa, 12.10.2020 r.

Kamil Piklikiewicz/East News

Miał jednak nadzieję na to, że kiedyś w końcu uda im się dojść do porozumienia w sądzie. To główny powód, dlaczego tak długo milczał w całej sprawie. "Nie mogę dłużej pozwalać na wyniszczanie medialne mojej rodziny. Mnie samego. Nie chcę, żeby na podstawie artykułów syn widział we mnie potwora, na jakiego jestem kreowany" — powiedział Super Expressowi.

CZYTAJ TAKŻE: Anita Sokołowska mamą została po czterdziestce. Dla syna zaryzykowała rolę w „Przyjaciółkach”

Antoni Królikowski wspomniał również o warunkach widzenia się z synem.

"Próbowałem spotykać się z Vinim w obecności choć jednej osoby z mojej rodziny, by uniknąć późniejszych, wymyślnych oskarżeń, jednak często nie byli oni wpuszczani do mieszkania i czekali ponad godzinę pod drzwiami. W toku sprawy próbowałem wielokrotnie dogadać się co do widzeń z Vinim bez obecności jego matki i w neutralnych miejscach, ale jest to niemożliwe. Zabezpieczenie kontaktów, tak bym mógł zabierać go do siebie, jest, póki co niemal nierealne" — podsumował z żalem ojciec 2-letniego Vincenta.

Joanna Opozda odpowiedziała Antoniemu Królikowskiemu

Żona Antoniego Królikowskiego nie pozostawiła jego słów bez komentarza i parę godzin po publikacji wywiadu odniosła się do zarzutów. W relacji na Instagramie powróciła m.in. do afery ze zhakowanym kontem aktora. "Człowiek, który parę miesięcy temu wrzucił na swoje social media filmik, mój prywatny filmik, w ciąży jak płaczę, moje prywatne zdjęcia zapłakane, kiedy byłam w ciąży, kiedy byłam w bardzo trudnej ciąży i to były bardzo trudne momenty dla mnie, kiedy nosiłam jego dziecko. On te zdjęcia wykorzystał, żeby mnie ośmieszyć, wrzucił je na swoje social media, podpisał, że jestem chora psychicznie" — grzmiała Joanna Opozda.

Oraz dodała: "Ten człowiek dzisiaj apeluje, żebym ja przestała go terroryzować. Człowiek, który zdradził mnie w ciąży, mówi, że ja go terroryzuje. Człowiek, który zupełnie nie interesuje się swoim dzieckiem, mówi, że ja go terroryzuje. Człowiek, który nie płaci alimentów, mówi, że ja go terroryzuje. Człowiek, który szantażuje mnie, grozi mi, mówi, że ja go terroryzuje".

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Mimo plotek o zazdrości, wspiera Kamila Baleję w Tańcu z Gwiazdami. Co wiemy o żonie radiowca?

Aktorka zapowiedziała, że zamierza walczyć o swoje dobre imię oraz skieruje sprawę do sądu.

"Ten wywiad jest tak obrzydliwy, że mogłabym punkt po punkcie odnieść się do wszystkich kwestii, ale myślę, że na pewno tutaj nie obędzie się bez sprawy, którą muszę już w końcu wytoczyć Antkowi. Naprawdę nie chciałam tego robić, ale muszę wytoczyć mu sprawę o zniesławienie i naruszenie moich dóbr osobistych", podkreśliła.

Joanna Opozda zapewnia, że słowa wypowiedziane przez ojca jej dziecka w zupełności mijają się z prawdą. Padł konkretny przykład: "Jest tu tak dużo nieprawdziwych informacji, chociażby zdanie, że jego mama od wielu miesięcy walczy o spotkania z Vincentem. To jest tak ogromne kłamstwo. Matka Antka nigdy nie walczyła w sądzie o widzenia ze swoim wnukiem".

Reklama

Joanna Opozda, Gala Marki Roku, Warszawa, 15.12.2021 r.

Mateusz Jagielski/East News
Reklama
Reklama
Reklama