Reklama

Miniony odcinek Tańca z Gwiazdami dla Joanny Mazur z pewnością był wyjątkowo poruszający. Sportsmenka zaprezentowała widzom, w jak beznadziejnych warunkach żyje. Niewidoma biegaczka była poruszona tym, jak na materiał z jej udziałem zareagowali widzowie w studiu i jury, które wstrząśnięte tym, co zobaczyło, wystosowało apel o pomoc dla lekkoatletki. Zbiórka dla Joanny Mazur już ruszyła, a teraz sama zainteresowana skomentowała całe zamieszanie i mówi wprost, że w podobnej sytuacji jest nie tylko ona, ale i inni niepełnosprawni sportowcy.

Reklama

Joanna Mazur o warunkach, w jakich mieszka

Wczorajszego wieczoru widzowie Polsatu i Tańca z Gwiazdami mieli okazję zobaczyć, jak na co dzień wygląda życie Joanny Mazur. Lekkoatletka zaprezentowała, w jak tragicznych warunkach żyje. W sieci już ruszyła zbiórka, mająca na celu udzielenie sportsmence wsparcia. O tym pisaliśmy TUTAJ. Teraz sama Joanna zabrała głos i w rozmowie z serwisem jastrzabpost.pl odniosła się do zaprezentowanego materiału.

„Czułam, że na tyle się zbliżyliśmy, że mogę mu pokazać, jak wygląda moje życie”, wyznała o Janku Klimecie, którego zaprosiła do swojego mieszkania. Od razu było widać, że wiele ją to kosztuje: „To był bardzo trudny tydzień dla mnie. Janek poznał moją rodzinę, zobaczył też, jak naprawdę wygląda moje życie. To były trudne chwile, gdzieś to we mnie nadal jest i nadal jest mi z tym trudno, ale taka jest prawda, tak wygląda moje życie”, wyznała w rozmowie z jastrzabpost.pl.

Joanna Mazur nie ukrywa jednak, że nie tylko ona jest w tak trudnej sytuacji finansowej. Z wieloma przeciwnościami borykają się też inni niepełnosprawni sportowcy: „Mamy problem ze stypendiami, mamy ogromny problem ze sponsorami, wsparciem zewnętrznym. Sponsor jest nam bardzo potrzebny do tego, żeby móc trenować i się rozwijać. Tutaj nie są żadne górnolotne wymagania, ale kwestia współpracy”, opowiada.

Reklama

Mamy nadzieję, że zorganizowana przez fanów i przyjaciół zbiórka zakończy się sukcesem i przykuje uwagę odpowiednich instytucji, które udzieliłyby wsparcia innym sportowcom.

ADAM JANKOWSKI/REPORTER
Instagram/Facebook
Reklama
Reklama
Reklama