Reklama

Mimo wielkich nadziei film Pawła Pawlikowskiego Zimna wojna nie otrzymał ani jednego Oscara podczas 91. gali ich wręczenia. Film zdobył jednak dużo popularność za granicą o czym świadczą aż trzy oscarowe nominacje. Z tego powodu w Dolby Theatre zjawiła się liczna reprezentacja twórców filmu. Byli wśród nich między innymi Paweł Pawlikowski, Tomasz Kot, Borys Szyc oraz Joanna Kulig, która zaledwie kilka dni temu po raz pierwszy została mamą. Podróż do Los Angeles nie była jednak dla nich bezowocna…

Reklama

Propozycje ról w Hollywood dla polskich aktorów

Mówi się, że już same nominacje są dużym sukcesem. To oznacza, że polscy twórcy zostali w Hollywood dostrzeżeni. Od kilku tygodni brali oni udział w spotkaniach dla nominowanych i promowali swój film. W tym czasie doszło do wielu interesujących spotkań i rozmów. Narodziło się wiele pomysłów… Już wcześniej pisaliśmy, że najwięksi producenci interesują się Joanną Kulig. Pod swoje skrzydła wziął ją też agent największych gwiazd. Okazuje się, że także panowie dostali propozycje ról. „Joanna Kulig, z tego co wiem, ma już kilka ciekawych propozycji. Tomasz Kot wiem, że dostał poważną propozycję. Natomiast Borys Szyc chyba też, ale on jest najbardziej przebojowy, to sobie poradzi”, przywołuje słowa Agnieszki Holland Super Express.

Dzięki temu mogą liczyć na prawdziwie gwiazdorskie zarobki. Według wyliczeń Super Expressu Joanna Kulig za jeden dzień pracy na planie amerykańskiej produkcji może zarobić około 7 tysięcy dolarów, czyli około 20 tysięcy złotych. Stawka Tomasza Kota może być nieco niższa – 5 tysięcy dolarów (20 tysięcy złotych) za dzień zdjęć, a Borys Szyc zarobiłby 4 tysiące dolarów (16 tysięcy złotych). Oczywiście są to jedynie początkowe stawki.

Reklama

Zarabiając takie kwoty polscy aktorzy szybko zostaliby milionerami. Sądzicie, że zostaną w Hollywood na dłużej?

Instagram @opusfilm
Instagram @borys.szyc
Instagram @opusfilm
Reklama
Reklama
Reklama