Reklama

Ta podróż zakończyła się dla Joanny Krupy traumą. Modelka, która przyzwyczajona jest do kursowania między Stanami Zjednoczonymi a Polską nie podejrzewała, że jej ostatni lot może okazać się aż tak pechowy. Gdy w czwartek gwiazda dotarła do Warszawy zorientowała się, że... została okradziona! Co gorsza, w walizce była suknia, w której miała pojawić się w poniedziałkowym finale Top Model...

Reklama

Joanna Krupa została okradziona

Joanna Krupa zamieściła na swoim Instagramie zdjęcia, na których widać niemal pustą walizkę. Został w niej jedynie... płaszcz.

„Przyleciałam właśnie do Warszawy. Otwieram swój bagaż i wszystkie moje buty są ukradzione. Zobaczcie, co mi zostawili. Tylko płaszcz. I nic więcej. Wszystko ukradzione”, poinformowała fanów za pośrednictwem InstaStories.

Kradzież została oczywiście zgłoszona na policję natychmiast, jednak szanse na odnalezienie rzeczy są niewielkie.

„Leciałam z Teksasu przez Nowy Jork do Warszawy. Mogli mnie okraść jeszcze przed wylotem. W szczególności, że dzisiaj w stanach jest obchodzony Thanksgiving Day (Święto Dziękczynienia - przyp. red.). Jestem w szoku, że ludzie są tacy bez serca i mogą zrobić takie świństwo tuż przed świętami. W życiu mi się to nie stało. Nie wierzę, że ludzie mogą być tak bezczelni i ohydni”, wyznała smutna w rozmowie z serwisem Plejada.pl.

Złodzieje ukradli Joannie Krupie sukienkę, którą miała założyć przed finałem Top model

Co gorsza, Joanna Krupa od miesiąca przygotowywała kreację na poniedziałkowy finał Top model, za którą odpowiedzialny był uznany projektant Michael Costello i którą przewoziła do Warszawy wraz z drogimi butami. Obie rzeczy zostały skradzione.

Reklama

Jak szacuje sama Joanna, straty zostały wycenione na około 20-30 tysięcy dolarów, czyli blisko 100 tysięcy złotych

Reklama
Reklama
Reklama