Reklama

Spotkaniem w Pałacu Buckingham w sprawie nagłej decyzji Meghan i Harry'ego żyła dzisiaj cała Wielka Brytania. Od kilku dni media na całym świecie komentują chęć odejścia książęcej pary Sussex od rodziny królewskiej. Dzisiejsze spotkanie najważniejszych członków rodziny Windsorów miało w obecności królowej zdecydować, jak dalej będą toczyć się losy pary. Królowa Elżbieta II wydała właśnie oświadczenie w tej sprawie.

Reklama

Spotkanie w Buckingham - oświadczenie królowej

W poniedziałek królowa Elżbieta zwołała nadzwyczajne spotkanie z najważniejszymi członkami rodziny królewskiej, aby osobiście przedyskutować przyszłą rolę księcia Harry'ego i księżnej Meghan. Uczestniczyli w nim m.in. książę Karol, książę William, ich prywatni sekreterze oraz sam zainteresowany. U boku Harry'ego zabrakło jednak Meghan, która pojechała do Kanady, by zająć się synem. Książę miał zamiar połączyć się z nią telefonicznie. Przewidywano, że w trakcie spotkania pod uwagę zostaną wzięte trzy kwestie – hierarchii – czy wciąż małżeństwo powinno posługiwać się królewskim tytułem i jeśli tak, to w jakich sytuacjach, kwestia finansowa, dotycząca otrzymywania przez parę funduszy z ramienia królowej lub księcia Karola oraz kwestia dotycząca obowiązków, czyli tego, kiedy i podczas jakich wydarzeń Harry i Meghan będą uczestniczyć jako przedstawiciele królowej.

Jak czytamy w oświadczeniu królowej Elżbiety II, które zostało napisane w imieniu wszystkich członków rodziny Windsorów: „Odbyliśmy konstruktywną dyskusję na temat przyszłości mojego wnuka i jego rodziny. Przyjmujemy do wiadomości, że chcą prowadzić życie na własny rachunek”, pisze królowa.

„Moja rodzina i ja całkowicie wspieramy pragnienie Harry'ego i Meghan, aby stworzyć nowe życie jako młoda rodzina. Mimo, że wolelibyśmy, by pozostali pełnoetatowymi członkami rodziny królewskiej, to szanujemy i rozumiemy ich pragnienie prowadzenia bardziej niezależnego życia, ale wciąż pozostają cenną częścią mojej rodziny”, czytamy.

W oświadczeniu Elżbieta II odniosła się także do najbardziej kłopotliwego i kontrowersyjnego wątku, czyli sprawy finansów. Przypomnijmy, że z jednej strony para chce odrzucić królewskie życie, ale wciąż zamierza korzystać z królewskich tytułów i ochrony, za którą płacić mieliby podatnicy. Para chce być niezależna finansowo, ale nadal pragnie zatrzymać wyremontowane w ubiegłym roku Frogmore Cottage, które naprawiono kosztem podatników za2,5 mln funtów. Co więcej zamierzają nieustannie podróżować, a za to również koszta mają ponosić Brytyjczycy. Małżeństwo wciąż chciałoby otrzymywać finansowe wsparcie od księcia Karola.

Reklama

Jak na te zarzuty odpowiada rodzina królewska? „Harry i Meghan jasno stwierdzili, że nie chcą polegać na środkach publicznych w nowym etapie swojego życia. W związku z tym uzgodniono, że nastąpi okres przejściowy, w którym Sussexowie spędzą czas w Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Są to skomplikowane kwestie do rozwiązania dla mojej rodziny i jest jeszcze trochę pracy do wykonania, ale ostateczne decyzje zapadną w najbliższych dniach”, czytamy.

Getty Images
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama