Jan I Olbracht: najbardziej wyuzdany król Polski, którego hulaszczy tryb życia doprowadził do alkoholizmu
Uważano go za pijaka i erotomana. Twierdzono, że przez niego „wyginęła cała szlachta”
Jan I Olbracht zasiadał na polskim tronie przez zaledwie dziewięć lat. Na kartach historii zapisał się jako erotoman, rozpustnik, a nawet najbardziej wyuzdany król Polski, choć według historyków był władcą za krótko, by ocenić jego kompetencje. Monarcha uważany był za niezdolnego do prowadzenia wojen, a hulaszczy tryb życia doprowadził go do alkoholizmu... Dlaczego tak surowo go oceniano?
Jan I Olbracht – kim był najbardziej wyuzdany król Polski?
Urodził się jako jeden z synów Elżbiety Rakuszanki z Habsburgów i Kazimierza Jagiellończyka. Od najmłodszych lat był przygotowywany przez rodziców do objęcia tronu. Jana I Olbrachta wychowywano twardą ręką, zresztą jakiego wychowania można się było spodziewać po jego ojcu, który zwykł mawiać: „Nie masz dla mnie milszej muzyki nad płacz moich dzieci pod rózgą nauczycielską”? Tym bardziej, że w wychowywaniu tym pomagał parze krakowski kanonik Jan Długosz, nie stroniący od stosowania kar cielesnych. Dzieciom wpajano więc wartości, które miały być istotne dla przyszłego króla: miłosierdzie, religijność i moralność.
Jan Olbracht nauczył się języków: niemieckiego i łaciny. Uwielbiał malarstwo i muzykę, pasjonowała go architektura obronna. Z czasem spotkał na swojej drodze Kallimacha, jak zwano Filippa Buonaccorsiego. Pod jego wpływem wszystkie nauki, jakie wpajali przyszłemu królowi rodzice, zupełnie przestały mieć znaczenie. Mężczyzna był przekonany, że zachcianki są po to, by im zadośćuczynić, a życie musi być pełne uciech. Jan I Olbracht z pełną powagą traktował nauki Kallimachy i wziął je sobie mocno do serca. Zaczął więc całkowicie korzystać z życia, począwszy od posiłków, skończywszy na cielesnych uciechach. Jego stół uginał się pod ciężarem drobiu, dziczyzny, migdałów, ryb i miodu, nie brakło też alkoholi, a zwłaszcza piwa i wina. Oczywiście na każdym przyjęciu pojawiał się również tłum przeróżnych niewiast: tych szlachetnie urodzonych, dwórek, a nawet kobiet lekkich obyczajów. Przyszły król miał nie przepuszczać żadnej z nich.
Czytaj też: Wielka Brytania. Co robi księżna Kate, czyli czym się zajmuje na co dzień?
Portret Jan I Olbracht (1459-1501) król Polski
Jan I Olbracht: przez niego „wyginęła cała szlachta”, hulaszcze życie doprowadziło go do alkoholizmu
30 września 1492 roku w Krakowie, ówczesnej stolicy Polski, Jan I Olbracht został koronowany na króla. Miał 33 lata, ani myślał rozglądać się za ożenkiem, a fakt, że zasiadł na tronie wcale nie zmusił go do zmiany trybu życia, jakie prowadził. Efekt był wręcz odwrotny: teraz monarcha jeszcze częściej i więcej pił, zwiększyła się także... częstotliwość orgii. W 1947 roku odbyła się wyprawa na Mołdawię w celu ocalenia polskiego lenna przez Turkami oraz opanowania wybrzeża Morza Czarnego. Niestety okazała się kompletną porażką, co mocno przybiło króla. Samą bitwę pod Koźminem zapamiętano jako tę, w trakcie której „wyginęła cała szlachta”. To wszystko doprowadziło do zaostrzenia konfliktu z Turkami oraz najazdu tureckiego w 1498 roku. Ta porażka sprawiła, że Jan Olbracht stracił całą nadzieję na sławę i zaczął topić swój żal w alkoholu. Według historyków wysoce prawdopodobne jest, że popadł wówczas w alkoholizm, nad którym całkowicie stracił kontrolę.
Bardzo szybko monarcha zaczął odczuwać skutki rozpustnego życia, jakie prowadził. Jego stan zdrowia był tak zły, że lekarze na krok go nie odstępowali. Dziwne zachowanie Jana Olbrachta nie było jednak tylko wynikiem porażki wojennej czy traum z dzieciństwa. Prawdopodobnie król cierpiał na syfilis, który wkroczył wówczas do Europy. W 1497 roku chorobą miała go zarazić mieszczka Wąsówna. I faktycznie teoria, że władca chorował na kiłę wydaje się bardzo prawdopodobna. Jan Olbracht miał na twarzy sporo zmian skórnych, jakie są charakterystyczne dla tej przypadłości. Kolejnym dowodem są opisy leczenia monarchy: nacieranie różnymi specyfikami i gorące kąpiele.
Jan I Olbracht zmarł w 1501 roku prawdopodobnie właśnie z powodu kiły. Nie pozostawił po sobie żadnego potomka. Mimo że zapamiętano go głównie jako rozpustnika i alkoholika, to – podobnie jak jego ojciec – był popularny i lubiany. Monarcha nadał szlachcie nowe prawa, co oceniano jako formę przekupstwa, dbał o rozwój handlu i miast. To właśnie za jego rządów odbyło się w Piotrkowie pierwsze posiedzenie dwuizbowego parlamentu polskiego – Sejmu Walnego. Historycy są jednak zgodni, że władca zasiadał na polskim tronie zbyt krótko, by przekreślić lub w ogóle oceniać jego kompetencje jako króla.
Zobacz także: To jedyna królowa babcia na świecie. Kim jest Ashi Kesang Choden z Bhutanu?
Jan Olbracht (1459-1501) król Polski, portret namalowany przez Jana Matejkę
Źródło: medonet.pl