Reklama

Od początku tej znajomości mówi się o tym, że księżna Meghan i księżna Kate nie darzą się szczególną sympatią. Kate miała być zazdrosna o uwagę, jaką media poświęcają żonie księcia Harry’ego. Miała jej również za złe, że postępuje wbrew zasadom królewskiej etykiety. Z kolei Meghan jest rozczarowana jej protekcjonalnym zachowaniem. Kate miała ją ignorować i unikać prywatnych kontaktów. Ostatecznie nie tylko panie są ze sobą pokłócone. Negatywne emocje przeniosły się także na relacje braci. I nie poprawiły się od kiedy Meghan i książę Harry opuścili brytyjską monarchię. Królewska ekspertka przeanalizowała ich zachowanie. Co odkryła?

Reklama

Królewska ekspertka o zachowaniu Kate i Meghan

Gdzie tkwi problem? Okazuje się, że wszystko dotyczyło rosnących wymagań księżnej Sussex. Specjalistka od rodziny królewskiej, Emily Andrews, zdradziła: ,,Wydaje mi się, że Meghan miała bardzo nierealistyczne oczekiwania co do jej relacji z Kate".

Księżna Meghan miła nadzieję, że ukochana Williama weźmie ją pod swoje skrzydła. ,,Kate poznała Meghan dość wcześnie, razem z Williamem starali się jej pomóc, ale byli w zupełnie innym miejscu niż nowa zakochana para", dodała ekspertka.

Podobnego zdania jest Katie Nicholl, która podkreśla, że Kate jest w zupełnie innym miejscu. Nie mogła sobie pozwolić na poświęcenie Meghan tyle uwagi, ile ta od niej oczekiwała.

,,Meghan mogła oczekiwać, że Kate poprowadzi ją za rączkę, a potem się obraziła", mówiła w filmie dokumentalnym.

Jak wynika z informacji zawartych w książce Finding Freedom, Kate i Meghan nigdy nie nie planowały zostać przyjaciółkami. Kate Middleton miała cały czas zachowywać się bardzo wyniośle. Nie udzielała żadnych rad i wsparcia wybrance Harry'ego. Jej stosunek do Meghan nie zmienił się także po ślubie z Harrym.

„Meghan liczyła, że Kate pomoże przygotować się jej do nowej roli. Ale nic takiego się nie stało, nie interesowała się nią. Nigdy nie były przyjaciółkami, Kate nigdy nie przekroczyła granicy „zdystansowanej grzeczności”. Czuła, że poza faktem mieszkania w Kensington Palace nie mają z Markle nic wspólnego”, czytamy w opublikowanych fragmentach.

Tych rewelacji nie potwierdzają bliscy znajomi rodziny królewskiej. Mieli przekonywać na łamach Mail on Sunday, że księżna Kate wielokrotnie zapraszała ukochaną Harry'ego do swojej posiadłości i starała się ją przyjąć najlepiej, jak tylko potrafi.

Jaka jest prawda?

Reklama

Źródło: Daily Mail, WP Kobieta

East News
Reklama
Reklama
Reklama