Reklama

Meghan łamie kolejną królewską tradycję? Księżna słynie z tego, że lubi stawiać na swoim i raczej z dystansem traktuje zasady obowiązujące członków rodziny królewskiej, które chętnie dostosowuje do swoich zwyczajów. Czy wprowadzona przez nią zmiana jest aż tak poważna, by nazwać ją łamaniem protokołu? Naszym zdaniem nie... Sprawdź, o co chodzi!

Reklama

Jaki wózek będzie miało dziecko Meghan?

Księżna Meghan miesiąc temu została mamą. Na świat przyszedł Archie Harrison. Książęca para Sussex dużo czasu poświęciła przygotowaniom do wyprawki dla dziecka. Niedawno zdaniem zagranicznych serwisów plotkarskich, Meghan i Harry wybrali wózek dziecięcy dla swojego potomka. W rodzinie królewskiej pewnego rodzaju tradycją jest korzystanie z klasycznych modeli wózków marki Silver Cross. Księżna Kate miała taki wart 1600 funtów, czyli około 8 tysięcy złotych. To w nim spacerowała zarówno z księciem George'em, księżniczką Charlotte i księciem Louisem.

Księżna Meghan wraz z mężem zdecydowali się jednak na inny, bardziej nowoczesny wózek. Zdaniem zagranicznych serwisów para wybrała ten marki iCandy, ponieważ pod domem małżonków widziany był samochód dostawczy właśnie tej firmy. I choć wydawałoby się, że zmiana modelu będzie wiązała się z większymi kosztami, do których nieco przyzwyczaiła nas księżna (w końcu w ubiegłym roku najwięcej spośród wszystkich europejskich księżnych wydała na garderobę), to jest wręcz przeciwnie.

Reklama

Wózki tej marki wcale nie kosztują fortunę. Za popularne modele zapłacimy około 4 tysięcy złotych. Wygląda na to, że w tym roku księżna stawia na oszczędność. I coś by w tym było. W końcu jakiś czas temu mieliśmy okazję podziwiać ją w sukience z sieciówki czy w płaszczu, w którym już dwukrotnie się pojawiła. Wszystko wskazuje na to, że wszelkie uwagi Meghan bardzo bierze do siebie i stara się nad nimi pracować. Nic dziwnego, że Brytyjczycy ją uwielbiają!

East News
East News
Reklama
Reklama
Reklama