Reklama

Choć Jadwiga Andegaweńska była oddaną katoliczką, to odpowiedzi na wiele pytań szukała także... w okultyzmie. Dzisiaj horoskopy i przepowiadanie przyszłości są kategorycznie potępiane przez Kościół. W XIV wieku jednak duchowni odsuwali się od otwartej krytyki. Próbowali nawet w pewien sposób tłumaczyć te tajemnicze praktyki... Jakiej odpowiedzi usilnie szukała królowa?

Reklama

Jadwiga Andegaweńska praktykowała astrologię i czarną magię

Na życzenie królowej Jadwigi Andegaweńskiej wykonano dla niej Psałterz floriański, na którym można było dostrzec motywy zodiakalne. Posługiwała się także monogramem w formie dwóch złączonych liter M, którego znaczenie owiane było tajemnicą. Przypisywało mu się wartość religijną, ale historycy nie wykluczają również tej magicznej.

Zainteresowanie królowej astrologią i przepowiadaniem przyszłości można było zatem dostrzec już wcześniej, jednak prawdziwa fascynacja narodziła się, gdy po dwunastu latach małżeństwa zaszła w wyczekiwaną ciążę. Z korespondencji Jadwigi historycy wnioskują, że bała się ona śmierci w połogu. W obliczu niepewnej przyszłości i zagrożenia życia swoje nadzieje pokładała nie tylko w wierze katolickiej, ale również w okultyzmie.

Królowa poprosiła jednego z uczonych, który przebywał wówczas na dworze królewskim o postawienie horoskopu. Władczyni chciała dzięki niemu poznać losy swojego dziecka. W ten sposób w 1398 roku powstał najstarszy zachowany polski horoskop. Był o tyle nietypowy, że opierał się na technikach, które praktykowali babilońscy kapłani Baala - starożytnego bóstwa, którego ludzie Kościoła niekiedy ilustrowali jako szatana: Belzebuba.

Jakich odpowiedzi Jadwiga oczekiwała od horoskopu? Pragnęła tylko dowiedzieć się, czy jej dziecko spełni oczekiwania kraju, a więc, czy urodzi się mężczyzną. Autor horoskopu na podstawie takich danych jak data aktu zbliżenia królowej z małżonkiem, pod jaką egidą do niego doszło, położenie Księżyca i Słońca oraz charakter planety "rządzącej horoskopem", z trudem ustalił, że owszem, Jadwiga wyda na świat syna. Uczony przepowiedział nawet dokładną datę porodu, na 10 czerwca 1399 roku, jednak wszystkie napawające nadzieją przepowiednie okazały się błędne.

"Podałem, że narodzi się chłopiec ten dnia dziesiątego, a była dziewczynka i urodziła się przed południem w niedzielę 22 dnia czerwca, około jednej godziny i dwudziestu ośmiu minut przed południem, a ja przewidziałem mającego się narodzić chłopca z głównych znaków, gdyż poczęcie w znaku męskim pobudza w łonie ku znakom męskim, lecz w znakach żeńskich, co więcej matka w kącie a, wznosiła się, a w znaku męskim znajdujący się Księżyc, rozumie się w wodniku", tłumaczył się później skruszony i zdezorientowany astrolog (cytat za wielkahistoria.pl).

Sprawdziły się natomiast obawy Jadwigi, która po urodzeniu córki Elżbiety Bonifacji, nie przeżyła połogu i zmarła wycieńczona.

Czytaj także: Powiedzieli sobie „tak” w oparach gazu łzawiącego. Historia miłości księżniczki Beatrix i niemieckiego dyplomaty

Jadwiga Andegaweńska. Drzeworyt według wzoru Jana Matejki

BEW

Czy kościół był przeciwny astrologii?

W czasach, w których żyła królowa Jadwiga Andegaweńska, krytykowanie praktyk przepowiadania przyszłości i astrologii przez Kościół wyraźnie straciło na sile. Uczony, który sporządzał dla królowej horoskop, mógł być lekarzem, ale niewykluczone, że był także duchownym. Kilka lat przed odczytanym dla królowej horoskopem, dało się słyszeć głosy uczonych o tym, że przepowiadanie przyszłości na podstawie horoskopów jest częścią filozofii przyrody, której autorem jest sam Bóg; z kolei kanclerz uniwersytetu paryskiego ogłosił w owym czasie, że teologia i astrologia, to dziedziny pokrewne. "Podobne tłumaczenia były konieczne, bo nie dało się ukryć, że metody interpretowania znaków zodiaku wcale nie zrodziły się w świecie cywilizacji łacińskiej", pisał w swoim artykule historyk Kamil Janicki. "Astrolodzy pełnymi garściami czerpali z prac arabskich uczonych, a nawet – z zabiegów okultystycznych wypracowanych jeszcze przed narodzinami Chrystusa", dodał.

Zobacz także: Maria I Stuart: miała za sobą trzy nieudane małżeństwa i 20 lat więzienia, które sprowadziła na nią kuzynka

Malowidło, portret św. Jadwigi Królowej — reprodukcja w klasztorze oo. Karmelitów na Piasku

MONKPRESS/East News
Reklama

Źródła: wielkahistoria.pl

Reklama
Reklama
Reklama