Reklama

Dzielą je setki kilometrów. Mimo tej odległości, pozostają w stałym kontakcie i troszczą się o swoją realację. Tej wyjątkowej więzi można im tylko pozazdrościć. Izabela Trojanowska w poruszających słowach opowiada o swojej 92-letniej mamie, Zofii. Z okazji jej imienin, aktorka przygotowała dla rodzicielki coś wyjątkowego!

Reklama

Izabela Trojanowska rodzina jest dla niej najważniejsza. Tak troszczy się o relacje z bliskimi

Rodzina jest dla artystki najważniejsza. To oni ją budują, są dla siebie ogromnym wsparciem i siłą. Izabela Trojanowska wiele zawdzięcza mamie i tacie, którzy stworzyli kochający, ciepły dom dla niej i dwóch braci.

Zresztą historia miłości rodziców artystki jest niezwykle poruszająca. Często opowiadali córce, o tym, w jaki sposób się poznali. A to gotowy scenariusz na film romantyczny! „Mama chodziła jeszcze do gimnazjum i kiedyś zastąpiła koleżankę w centrali telefonicznej. Akurat tego dnia zadzwonił tata. Zadzwonił i zakochał się w jej głosie. Nie chciała się z nim umówić, więc podjechał pod centralę i czekał na nią. Gdy wyszła, od razu wiedział, że to ona. Zakochał się jeszcze mocniej. Tak długo za nią chodził, aż wychodził ślub”, zwierzała się wokalistka i aktorka.

Czytaj też: Są małżeństwem od ponad 20 lat. Mało osób wie, że ukochany Magdaleny Walach to znany aktor

Swoje szczęście budowali w Olsztynie przy ulicy Bałtyckiej. Tam Izabela Trojanowska spędziła swoje dzieciństwo. Obrazy wciąż do niej powracają i sprawiają, że czuje na sercu ciepło. „Izunia była bardzo kochanym i wesołym dzieckiem. Duży wpływ miała na nią atmosfera panująca w naszym pełnym muzyki domu”, opowiadała pani Zofia na łamach książki „Trojanowska”.

Thomas Lebie / Forum

Tata artystki, Maksymilian Schütz zmarł w czasie stanu wojennego. O śmierci ojca Izabela Trojanowska dowiedziała się na emigracji. W tamtym momencie nie mogła wrócić do Polski. „Nasz znajomy z ambasady dał mi do zrozumienia, żeby nie jechać, bo jak tylko przekroczę granicę, zostanę aresztowana”, pisała w swojej książce. Bracia artystki przenieśli się do Niemiec. Podobną decyzję podjęła pani Zofia Schütz, która osiedliła się w Düsseldorfie. Dziś na każdym kroku może liczyć na wsparcie dzieci. Synowie otaczają ją najlepszą opieką.

Izabela Trojanowska o ukochanej mamie. Przygotowała dla niej wyjątkową niespodziankę

Choć obie panie łączy spora odległość, spotykają się regularnie i codziennie są w kontakcie. Mają cudowne rodzinne relacje, bardzo pozytywne i ciepłe. „Iza jest opiekuńcza, czuła i troskliwa. Cieszę się, że powróciła do Polski po latach i potrafiła się tutaj odnaleźć. Zawsze w nią wierzyłam i do dzisiaj trzymam za nią kciuki”, cytował wypowiedź pani Zofii Świat Seriali.

Izabela Trojanowska nie ukrywa, że w każdej wolnej chwili wyrusza do Niemiec, by być blisko mamy. W trakcie pandemii nie mogła odwiedzać jej zbyt często, ale na szczęście nic już nie stoi im na przeszkodzie. Pani Zofia bardzo o siebie dba, troszczy się o swoje zdrowie i jest w bardzo dobrej kondycji. Nie opuszcza jej też pozytywna energia. „Rozmawiam codziennie i z córką i z mamą. Mamy wspaniałe relacje rodzinne, ciepłe i bardzo pozytywne. Rodzina bardzo buduje mnie życiowo”, opowiadała wokalistka jakiś czas temu na łamach Super Expressu.

Czytaj też: Nie miał szczęścia w miłości, dziś rozkwita u boku nowej partnerki. Kim jest ukochana Jacka Rozenka?

Filip Zwierzchowski/DAS Agency

Na szczęście blisko pani Zofii jest także córka Izabeli Trojanowskiej. Roxanna pielęgnuje rodzinne tradycje, jest bardzo przywiązana do babci i stara się spędzać z nią sporo czasu. „Jest do swojej babci Zosi bardzo przywiązana, wciąż do niej dzwoni, a kiedy ma trochę wolnych dni, wykorzystuje je także na odwiedzenie jej. Zawsze starałam się mówić Roxannie o tym, jaką wartością jest wielopokoleniowa rodzina, jak trzeba dbać o naszych dziadków, babcie. Roxanna bardzo wzięła to sobie do serc”, mówiła aktorka w rozmowie ze Świat i Ludzie.

A 15 maja przypada wyjątkowe święto – imieniny Zofii. To oznacza, że Izabela Trojanowska przygotowała dla swojej mamy specjalną niespodziankę. Planuje spędzić z nią ten dzień, a dołączy do nich także jej córka Roxanna. „Z tej okazji obsypiemy ją bzem, który uwielbia. Spędzimy razem kilka dni. Myślę, że będzie cudownie. Kiedyś często jeździłyśmy razem na urlopy. W tej chwili moja mama ma 92 lata i raczej nie wybiera się nigdzie daleko, ale na jakieś spacerki czy kawkę da się wyciągnąć”, zdradziła w wywiadzie dla Show News.pl.

Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama