Reklama

Iwona Cichosz jest szczęśliwie zakochana i tworzy ze swoim partnerem udany związek, jednak w najbliższym czasie nie może wyjść za mąż! Dlaczego? Na przeszkodzie stoi jej tytuł, który zdobyła jakiś czas temu.

Reklama

Polecamy też: „Najważniejsze to być z kimś, kto mnie pokocha taką, jaka jestem”. EKSLUZYWNA SESJA Iwony Cichosz

Iwona Cichosz nie może wyjść za mąż!

Wzięcie ślubu uniemożliwia Iwonie Cichosz korona Miss Świata Niesłyszących, którą zdobyła w 2016 r. Regulamin konkursów tego typu jest dosyć restrykcyjny: uniemożliwia zaręczenie się, wzięcie ślubu i zajście w ciążę przez rok od wywalczenia tytułu. Każda z uczestniczek podpisuje przed finałem odpowiedni kontrakt z organizatorami wyborów Miss Deaf International. W przypadku nie dotrzymania zobowiązań Iwonie Cichosz groziłaby wysoka kara finansowa!

Iwona Cichosz o ślubie i partnerze

Okazuje się jednak, że finalistka wiosennej edycji „Tańca z gwiazdami” nie rozpacza z tego powodu.

Wytrzymamy”, skwitowała całe zamieszanie w rozmowie z tygodnikiem „Rewia”.

Kim jest partner Iwony Cichosz?

Iwona Cichosz związana jest z Norwegiem, który ma na imię Truls, również jest niesłyszący i kibicował jej, gdy tańczyła na parkiecie show Polsatu. W rozmowie z Krystyną Pytlakowską podkreślała, że jest pewna mężczyzny, z którym się związała i stanowi on dla niej opokę.

Los mi sprzyja, na konferencji europejskiej spotkałam fajnego chłopaka z Norwegii, spędziłam z nim całe trzy dni. Moja koleżanka od razu powiedziała: „Już widzę, że będziecie razem”. „Ale on nie jest w moim typie”, zaprzeczyłam, a miesiąc później przyleciał do Polski i wywalczył sobie dostęp do mojego serca. A mnie zdobyć niełatwo. Jest inteligentny, ma poczucie humoru, można z nim bawić się, wygłupiać, rozmawiać na poważne tematy. Jest taki, jakiego chciałam.

– On też jest głuchy?

Tak, dlatego rozumiemy przeszkody, które musimy na co dzień pokonywać, odbieramy na tej samej fali i często nie potrzebujemy słów. Zresztą Truls zna amerykański język migowy, chociaż powoli uczy się polskiego. A ja poznaję język migowy norweski. Ale nie wybiegam w przyszłość.

– Powiedział Ci już, że Cię kocha?

Powiedział, zamigał: „I love you”, najpierw po amerykańsku, potem po norwesku, a od niedawna miga to po polsku. Lubi Polskę, tutaj też może pracować, zdalnie, bo ma własną firmę i międzynarodowych klientów. Niedawno powiedział mi, że w Norwegii nie czuje się u siebie, że tutaj jest jego miejsce. Kończy studia magisterskie. Ja też napisałam pracę o jakości doradztwa zawodowego w szkołach dla głuchych i związanym z tym sukcesem niesłyszących na rynku pracy. Obroniłam ją kilka dni temu.

– Chcesz mieć rodzinę, dzieci. Nie będziesz się bała, że odziedziczą głuchotę?

Nie, może nawet wolałabym, żeby moje dziecko też nie słyszało, bo wtedy piękno tego, co nas otacza, jest zwielokrotnione. A głusi są na takie doznania bardzo wrażliwi.

Reklama

Zobacz także: Niezwykła uczestniczka „Tańca z gwiazdami”, Iwona Cichosz: „Taniec to język ciała, przypomina język migowy”

Reklama
Reklama
Reklama