Reklama

Informacja o śmierci Żory Korolyova była dla wszystkim ogromnym ciosem. Fani tancerza do teraz nie mogą uwierzyć, że to prawda. Wstrząsającą wiadomość potwierdziła w internecie partnerka tancerza Ewelina Bator. Jednocześnie zaprzeczyła wszelkim spekulacjom medialnym o prawdopodobnej przyczynie śmierci mężczyzny. Nieoczekiwanie głos zabrał wokalista Ivan Komarenko, który przedstawił swoją wersję okoliczności śmierci Żory. Jego słowa wywołują skrajne emocje.

Reklama

Ewelina Bator zaprzecza spekulacjom dot. śmierci Żory Korolyova

Żora Korolyov zmarł 21 grudnia 2021 roku. W dniu jego śmierci, ukochana upamiętniła tancerza wzruszającym wpisem. „Mój kochany! Dziękuję Ci za najpiękniejsze 5 lat wspólnego tańca. Prawdą jest, że dnia 21.12.2021 odszedł człowiek, który kochał całym sercem i którego ja kochałam i kocham najmocniej na świecie. Nasze serca pękły ale złożą się kochanie tam na górze. Będziemy się sobą opiekować. Kochamy Cię ❤️ Wierzcie mi - też w to nie wierzę. Długo nie uwierzę. I na ten moment to co się stało potrzebuje ciszy...", napisała Ewelina Bator.

W mediach natychmiast pojawiły się nieoficjalne informacje o prawdopodobnej przyczynie śmierci tancerza. Według ustaleń dziennika "Super Express" Żora Korolyov miał umrzeć na zapalenie mięśnia sercowego. „Był dziś bardzo zabiegany, miał iść na trening. Zasłabł w domu, gdzie znalazła go jego ukochana. Wezwano karetkę, jednak mimo reanimacji zmarł”, ujawniła informatorka tabloidu.

Rewelacje tabloidu najwyraźniej dotarły do Eweliny Bator, która po dwóch dniach od śmierci tancerza udostępniła w relacji na Instastory nową wiadomość, w której zaprzeczyła wszelkim spekulacjom, jakie pojawiają się w mediach na temat prawdopodobnej przyczyny śmierci Żory Korolyova.

„Nie spekulujcie, proszę, o przyczynie jego śmierci. Jest ona nieznana jeszcze. Nie wciągajmy w to politycznych tematów. Chcę, żebyście wiedzieli, że Żora dla każdego z Was miał wiele miejsca w swoim sercu. Módlcie się za niego. Wspominajcie. Uśmiechajcie się do niego. On będzie zawsze z nami”, napisała.

Czytaj także: Partnerka Żory Korolyova o pierwszych świętach bez ukochanego. Jej słowa łamią serce

instagram @ewelina.bator

Ivan Komarenko dosadnie komentuje śmierć Żory Korolyova

Głos w spawie śmierci Żory Korolyova zabrał niespodziewanie piosenkarz Ivan Komarenko. Na swoim profilu na Instragramie udostępnił zdjęcie ze zmarłym tancerzem i dodał bardzo mocny komentarz. Autor hitu „Jej czarne oczy” wprost napisał, że za śmierć tancerza odpowiadają osoby trzecie, które prędzej czy później poniosą konsekwencje swoich czynów.

„Żora znałem cię bardzo dobrze. Przetańczyliśmy wspólnie całą V edycję „Tańca z gwiazdami” w 2007 roku. Gościliśmy razem u p. redaktor Elżbiety Jaworowicz w programie „Sprawa dla reportera”. Nie raz spotkaliśmy się na kawie. Wczoraj wieczorem jak się dowiedziałem o twojej śmierci, do rana nie byłem w stanie powstrzymać emocji. Odpoczywaj w spokoju mój przyjacielu. Winowajcy kiedyś odpowiedzą za swoje winy. Albo tutaj albo przed Bogiem i Historią”, napisał.

Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których internauci powiązali wypowiedź piosenkarza ze szczepieniami przeciwko koronawirusowi. Przypomnijmy, że Ivan Komarenko od początku wybuchu pandemii podważa jej istnienie oraz neguje decyzje rządu i zalecenia lekarzy w sprawie szczepień.

„Ilu dobrych ludzi musi odejść, żeby inni się obudzili?”, „Grafen tnie jak żyletka szczególnie u tych, u których szybko płynie krew np. podczas treningu: sportowców, tancerzy itp.”, „Był dziabnięty tym syfem?”, pisali internauci pod postem Ivana.

Czytaj także: Prokuratura zbada śmierć Żory Korolyova. Iwona Pavlović komentuje: „Ta śmierć wydaje się być bardzo tajemnicza”

Stefano Terrazino odpowiada Ivanowi Komarence

Stefano Terrazzino miał okazję poznać zarówno Żorę Korolyova, jak i Ivana Komarenko. Cała trójka występowała w 5. edycji „Tańca z gwiazdami” emitowanego wówczas na antenie TVN. W rozmowie z dziennikiem „Fakt” znany i lubiany tancerz postanowił odnieść się do słów Ivana Komarenki. Nie krył zdziwienia postawą piosenkarza, jednocześnie stwierdził, że wszelkie spekulacje są niewskazane.

„Ja nie znam dobrze pana Ivana. Tylko kojarzę, że w mediach społecznościowych chętnie umieszcza posty, które wzbudzają kontrowersje. Naprawdę nie wiem, jak mam się odnieść do tego wpisu. Nie znam człowieka, nie wiem, co miał na myśli, ale uważam, że te wszystkie spekulacje dokoła są teraz niepotrzebne. Może to jest sposób zwrócenia na siebie uwagi… Nie wiem. Nie wiem, dlaczego napisał coś tak mocnego”, przyznał Stefano Terrazzino.

Włoch zdradził, że śmiercią Żory jest poruszona cała taneczna rodzina. Jednocześnie dodał, że on, jak i pozostali tancerze, trzymają się z dala od wszelkich spekulacji dotyczących odejścia ich kolegi. „Straszne jest to, że taka młoda i utalentowana osoba nie żyje. Cała nasza taneczna rodzina jest bardzo dotknięta jego odejściem. Nikt z nas nie skupia się na tym, co jest dookoła, nie słuchamy tego, nie analizujemy. Jego dziewczyna osobiście prosiła, żeby nie spekulować o przyczynach śmierci. To jest bardzo przykre i trzeba dać ludziom spokój. Ja i tancerze, z którymi rozmawiałem, trzymamy się z daleka od spekulacji, ale niestety nawet w takiej sytuacji znajdą się ludzie, którzy szukają jakiejś sensacji. To jest bardzo smutne”, podsumował tancerz w rozmowie z „Faktem”.

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Czytaj także: Zdruzgotana Patricia Kazadi żegna przyjaciela Żorę Korolyova: "byłeś mi jak brat"

TRICOLORS/East News

Ivan Komarenko, Krzysztof Diablo Włodarczyk, Żora Korolyov, Samuel Palmer, Warszawa, 03.06.2009 rok

TRICOLORS/East News

Stefano Terrazzino, Gala Marki Roku, Warszawa, 15.12.2021 rok

Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama

Ivan Komarenko, 5. urodziny stacji Disco Polo Music, Warszawa, 16.05.2019 rok

Reklama
Reklama
Reklama