„Jest wrednym typem! Program obnażył jego prawdziwy charakter”. Internauci nie zostawili na Michale Pirógu suchej nitki po ostatnim odcinku „Azja Express”!?
Michał Piróg w krótkim czasie wyrósł na jednego z bardziej nielubianych uczestników „Azja Express 2”. Internauci i widzowie show zarzucają mu fałsz, hipokryzję oraz podjudzanie innych gwiazd na Antka Pawlickiego i jego partnera, Pawła Ławrynowicza. Czy tancerz zasłużył na miano najbardziej kontrowersyjnego uczestnika programu?
Konflikt Michała Piróga i Antoniego Pawlickiego
Konflikt Michała Piróga i Antoniego Pawlickiego trwa niemal od początku drugiej edycji „Azja Express”. Wszystko zaczęło się od zdania, które wygłosił aktor, a które dotyczyło orientacji seksualnej tancerza. Po tym ich słowne utarczki nabrały rumieńców: gwiazdor TVN w ostrych słowach postanowił odpowiedzieć niegdysiejszemu Komisarzowi Alexowi:
Gdy aktor zaczął się bronić, zaś Michał Piróg przekonywał w mediach, że nie chce nawoływać do hejtu, padły podejrzenia, że rzeczony konflikt to jedynie medialna gra pozorów.
W ostatnim odcinku „Azja Express” widzowie mogli jednak oglądać kolejną odsłonę wzajemnej niechęci tancerza i aktora. W starciu tym przegrał, jak się wydaje, Michał Piróg. Dlaczego?
Michał Piróg o byciu facetem i gejem
Wszystko zaczęło się od pytania, które Antoni Pawlicki zadał w szatni, przebierając się w specjalne spodenki na potrzeby zadania. „Ale zdejmujemy gacie czy nie? Piróg zdjął? No to zdejmijmy wszyscy”, stwierdził. Nie umknęło to uwadze Piotra Czaykowskiego, który stwierdził, że „Antek ma chyba jakiś kompleks Michała”.
Sytuacji nie poprawił długi wywód partnera Antoniego Pawlickiego, dotyczący... kolorów spodenek, które miały mieć związek z orientacją seksualną uczestników.
„Jakoś tak się złożyło, że podzielili się homosie i hetero. Homosie założyli czerwone gacie, a my, heterycy białe. Więc pomyślałem, że będzie walka między homosiami a hetreo. Ja nie mam kłopotu z tolerancją, mam brata geja”, zadeklarował Paweł Ławrynowicz.
Do tego wywodu odniósł się oczywiście Michał Piróg.
„Ja nie jestem pedałem, jestem gejem. Pedał w języku polskim ma wydźwięk pejoratywny. A jeśli chodzi o bycie facetem, to od jaj ważniejszy jest charakter”, skontaktował kwaśno, co nie umknęło uwadze widzów – dopatrywali się w tym złośliwości w kierunku Antoniego Pawlickiego.
Jednak to, co wydarzyło się w dalszej części odcinka, raczej nie przysporzyło tancerzowi fanów. Choć chwalono jego postawę w zadaniu z wołami (nie chciał wziąć w nim udziału, bo stwierdził, że to wykorzystywanie zwierząt; inne gwiazdy zgodziły się z nim i zamiast wołów do powozów zaprzęgnięto... uczestników show), to zawiązanie kolacji przeciwko Antkowi i Pawłowi i wygłoszenie w pewnym momencie słów „Aa, Asiu, czekamy na was w Mumbaju”, skierowanych do Joanny Przetakiewicz, zaś później „A, na was chłopaki też”, do Antoniego Pawlickiego i jego partnera nieco ostudziło początkową sympatię telewidzów.
Jednak apogeum było zarzucenie aktorowi i Pawłowi Ławrynowiczowi, że... używali w trakcie zadania innej mapy niż wszyscy i dlatego dotarli na metę wcześniej niż inni!
„Antek i Paweł nas wyprzedzili, bo mają swoje mapy i dokładnie wiedzą, którędy jechać, żeby było szybciej. Znowu nas wyprzedził ktoś, kto był daleko za nami. Ja nie chciałem się ścigać przeciwko komuś. Dlatego jestem zły. Bo nagle pojawił się wróg. Moim zdaniem chłopaki grają bardzo nie fair. Bardzo bym chciał, żeby immunitet wygrali Łukasz z Aśką, Staszek z Martą, no w najgorszym wypadku my, trudno, wezmę to na klatę”, żalił się w rozmowie z Joanną i Łukaszem.
Wtedy to też narodził się pomysł związania kolacji przeciwko Antoniemu i Pawłowi z Joanną i Łukaszem oraz Piotrem. Niestety, wysiłki okazały się daremne, bo miejsce w finale i immunitet wygrał właśnie aktor i jego partner. Wtedy też Michał Piróg stwierdził, że musi zapalić z nerwów.
Internauci ostro o zachowaniu Michała Piróga w „Azja Express”
Choć początkowo to Antoni Pawlicki był uważany za czarną owcę i tego, który prowokuje innych uczestników, teraz role się odwróciły i to tancerzowi zarzuca się hipokryzję oraz fałsz.
„Jak w podstawówce, znowu Paweł i Antek be, a towarzystwo wzajemnej adoracji święte”, „Ale Michał Piróg jest wrednym typem ! Azja obnażyła jego prawdziwy charakter. Paskuda!”, „Żółć z niego wyłazi w każdym odcinku. Szkoda Antka i wkurzającego, ale uczciwego Pawła”, grzmią internauci.
Zgadzacie się z tak ostrą opinią?