Internauci rozczarowani zakończeniem 30. Finału WOŚP. Jurek Owsiak przeprosił za Światełko do nieba
W tej formie nigdy nie zostanie już powtórzone
Ogromną i przepiękną pracę robi już od 30 lat Jerzy Owsiak wraz z całą Fundacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie inaczej było wczoraj, kiedy to od świtu do nocy tysiące wolontariuszy zbierało na ulicach miast środki, które wesprą okulistykę dziecięcą. Na ten moment deklarowana kwota zebrana podczas 30. Finału WOŚP to ponad 136 milionów złotych. Robi wrażenie! Nieco mniejsze wywołało jednak u niektórych wczorajsze Światełko do nieba…
Jerzy Owsiak przeprosił za fajerwerki podczas 30. Finału WOŚP
Choć od kilku lat Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przychylała się do głosów, że fajerwerki nie są Finałowi akcji potrzebne i warszawskie Światełko do nieba odbywało się tylko przy użyciu laserów, wczoraj było inaczej. Jerzy Owsiak w konferencji zorganizowanej po godzinie 20:00 podkreślał, że chciał hucznie obchodzić okrągłą edycję wydarzenia. Jednocześnie i tak poprosił o zmniejszenie mocy i hałasu użytych kolorowych wystrzałów.
„Mieliśmy do czynienia ze światełkiem do nieba. Mamy sygnały, także z pałacu prezydenckiego Rafała Trzaskowskiego o głosach krytyki. Było to 67 procent tego, kiedy mogliśmy w stronę dobrych aniołów zrobić światełko. To było zdecydowanie cichsze”, mówił ze sceny Jerzy Owsiak. „Jeśli komuś to przeszkadza, nie będziemy tego robili. Nikt nie wydał zarządzenia, żebyśmy nie używali żadnej pirotechniki. Potrwało to 3 min 59 sekund. W centrum miasta”, dodał.
Kilkukrotnie padło też słowo przepraszam.
SPRAWDŹ TAKŻE: Najsłynniejszy wolontariusz po raz 10. gra z WOŚP! Łukasz Berezak mimo okropnego bólu nie poddaje się
Internauci krytykowali fajerwerki na WOŚP 2022. Jurek Owsiak wziął winę na siebie
Chwilę po godzinie 20:00 radość z pięknego wyniku Wielkiej Orkiestry przerwały głosy krytyki dotyczące wystrzałów przy Placu Defilad. „Potępiam. Byłam pewna, że WOŚP już od tego odeszła. Tak, jak nie podoba mi się strzelanie w Sylwestra, tak samo uważam, że to jest ogromnie głupie”; „Ale te wystrzały mogliby sobie darować”, „Fajerwerki na Sylwestra złe, w dniu WOŚP dobre. Naprawdę nie można zrezygnować z tego infantylnego i szkodliwego „światełka do nieba”? Lepiej te pieniądze przeznaczyć na schroniska dla zwierząt”, to tylko niektóre z wpisów zamieszczonych na Twitterze.
W sieci podkreślano, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski był przeciwnikiem pokazów pirotechnicznych w ostatni dzień roku, a 30 dni później miasto pomagało zorganizować finał WOŚP. Jerzy Owsiak prosił oburzonych, by nie obarczać żadną winą władz Warszawy. „Przepraszamy. Bierzemy winę na siebie. Darujcie sobie ten hejt. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina, że postanowiliśmy to zrobić. Nigdy to się już nie powtórzy. Na miłość boską, mieszkańcy Warszawy, przestańcie się tak nakręcać. Darujcie sobie. Całą winę biorę na siebie. […] Nie jest tutaj winne miasto. Proszę tam nie składać żadnych zażaleń”, usłyszeliśmy.
Czytaj także: Kinga Rusin przekazała na WOŚP bajońską sumę! Ostro punktuje rządzących
Warto podkreślić, że wielu osobom cały pokaz bardzo się podobał. Mieszkańcy stolicy tłumnie przybyli pod Pałac Kultury, by zobaczyć kultowe już Światełko do nieba.
Skupiając się na rzeczach, które nas nie dzielą, cieszmy się przepięknym wynikiem ponad 136 milionów złotych zebranych do tej pory przez wolontariuszy WOŚP.