Na żonę Tomasza Mackiewicza spłynęła fala hejtu. Co zarzucają jej internauci?
- VIVA!
Zaginięcie Tomasza Mackiewicza jest ogromnym ciosem dla jego rodziny. Najbliżsi himalaisty wiedzą już, że nie powróci z wyprawy. W tym trudnym okresie otrzymali wiele słów wparcia od ludzi, ale pojawiają się krytyczne komentarze pod adresem żony Mackiewicza. Co zarzucają jej internauci?
Czy jej winą jest to, że przeżyła? Polscy internauci nie zostawiają na Elisabeth Revol suchej nitki
Mackiewicz i Revol - wyprawa
Revol i Mackiewicz utknęli na wysokości 7400 metrów schodząc ze szczytu. Wycieńczeni, bez jedzenia, tlenu… Polak nie dał rady zejść niżej o własnych siłach. Cierpiał na ślepotę śnieżną i chorobę wysokościową. Miał liczne odmrożenia. Revol ocalała tylko dlatego, że zeszła niżej. Niestety warunki pogodowe nie umożliwiły ratownikom podjęcia próby poszukiwań 42-letniego himalaisty. Na szczycie Nanga Parbat rozegrał się prawdziwy dramat. Ale kolejny rozgrywa się w rodzinie Tomasza Mackiewicza.
„Nadzieja umiera ostatnia. Podobno. Nasza umarła. Dziękuje Wam za wszystko, za Wszystko, za Wszystko...! Proszę nie mówić o Nim źle... Był, jest Pięknym i Dobrym Człowiekiem. Jest tu z nami. Myślcie o Nim, proszę nie zapomnijcie. Taka jest też wola Elisabeth Revol, żeby pomoc dzieciom. Dziękuję z całego serca... Moja Miłość do Niego jest wieczna... Dzieci kochał, kocha ponad wszystko i one Jego...”, napisała żona Tomasza Mackiewicz na stornie zrzutka.pl. Anna Solska to druga żona Tomasza Mackiewicz, z którą himalaista wychowywał córeczkę Zoję.
Dlaczego hejterzy atakują żonę Tomasza Mackiewicza?
Wciąż trwa zbiórka pieniędzy, które były zbierane do akcji ratunkowej, leczenia i rehabilitacji Elisabeth Revol, a także pomocy dla trójki dzieci Tomka. Po śmierci ojca jego latorośle będą miały bardzo trudną sytuację, także finansową (sportowiec na potrzeby wypraw zadłużał się). Dlatego też najbliżsi proszą o wpłaty na dzieci Tomka w serwisie zrzutka.pl (nazwa „Gdzieś na szczycie góry wszyscy spotkamy się”). Tysiące internautów oprócz wsparcia finansowego, udzielają najbliższym Polaka wielu ciepłych słów. Za całe dobro, zaangażowanie w poszukiwania męża, partnerka Tomasza Mackiewicza podziękowała na swoim prywatnym profilu.
„Dziękuje Wam za wszystko, za Wszystko, za Wszystko...! Proszę nie mówić o Nim źle... Był, jest Pięknym i Dobrym Człowiekiem. Jest tu z nami. Myślcie o Nim, proszę nie zapomnijcie. Taka jest też wola Elisabeth Revol, żeby pomoc dzieciom. Dziękuję z całego serca... Moja Miłość do Niego jest wieczna... Dzieci kochał, kocha ponad wszystko i one Jego...”, napisała.
Niestety, wśród komentarzy nie brakowało również fali krytyki. Zdaniem niektórych osób, pieniądze przede wszystkim były zbierane na akcję ratunkową, która do końca się nie powiodła. Tomek nie wrócił. Zastanawiają się, dlaczego zbiórka jest nadal kontynuowana i przeznaczona na rzecz rodziny. Żonie himalaisty zarzucają materializm. Komentarze internautów są naprawdę wstrząsające i pozbawione jakiejkolwiek empatii.
„Koles ledwo co cieply a Ci juz kase zbieraja na "dzieci" żałosne to. Nie wiadomo czy on tam żyje czy nie.... wstawiając więcej zdjęc z dziecmi chcece wzbudzic w ludziach wspolczucie aby wam kase dawali? Wypadaloby poczekac z takimi rzeczami kilka dni jakby byla pewnosc ze facet rzeczywiscie nie zyje.... ale no fakt wtedy nie mielibyscie takiego rozglosu... jest wiele samotnych matek czy ojcow a jakos im nikt kasy nie daje. Jak to mozna manipulowac ludzmi. Lepiej byscie wplacili dla naprawde potrzebujacych nizeli dla rodziny ktora wykorzystala smierc do zarobku…”, „Po co raptem wstawiac zdjecia ojca z dziecmi?jeszcze na fp osoby ktora wg nich nie zyje... oni by sie wstydzili nawet nie odczekali kilku dni gdzie bylabh pewnosc ze koles naprawde umarl... ale poki sprawa naglosniona moga zbierac. Raczej osoba odpowiedzialna za ta zbiórke powinna sie wstydzic a nie ja wyrazajac swoje zdanie.”, czytamy.
Zgadzacie się z ich zdaniem?
Zobacz też: Dramat na Nanga Parbat: Elisabeth Revol jest już bezpieczna, ratunek Tomasza Mackiewicza „nie był możliwy”