Reklama

Konto na Instagramie książęcej pary Sussex bije rekordy popularności. Nikogo to jednak nie dziwi, bowiem wszyscy z niecierpliwością oczekują na wiadomość o narodzinach pierwszego potomka pary. Zanim to jednak nastąpi para musi zmierzyć się z oskarżeniem jednego z internautów. Instruktor nauki jazdy, Kevin Keiley z Worthing twierdzi, że książę Harry i księżna Meghan ukradli mu konto na Instagramie! Wszystko wskazuje na to, że... ma rację. Czy swoich racji będzie dowodził przed sądem?

Reklama

Harry i Meghan debiutują na Instagramie

Czy Meghan i Harry ukradli nazwę @sussexroyal innemu użytkownikowi Instagrama? Swoje konto założyli zaledwie kilka dni temu, a już obserwuje ich prawie 4 miliony użytkowników. Okazuje się jednak, że nazwa SussexRoyal jeszcze do niedawna należała do kogoś innego. Kevin Keiley, instruktor nauki jazdy, oskarża książęcą parę o kradzież! 55-latek twierdzi, że tej nazwy na Instagramie używał od dawna, ale nie miała ona zbyt wiele wspólnego z Harry'm i Meghan. Royal to powszechnie używane określenie dla ulubionej drużyny piłkarskiej Kevina, Reading, a Sussex to nazwa stanu, w którym mieszka.

Co prawda, Keiley nie publikował na koncie zdjęć, ale korzystał z Instagrama, by obserwować innych użytkowników. Wygląda na to, że władze serwisu bez konsultacji z mężczyzną zabrały mu nazwę sussexroyal i przekazały ją książęcej parze. Kevin zapewnia, że nikt z Instagrama ani rodziny królewskiej się z nim nie kontaktował w tej sprawie. Nawet nie poinformowano go, że zmieniają mu nazwę. Jego obecne konto nosi nazwę: _sussexroyal_.

W rozmowie z BBC Radio 1 instruktor nauki jazdy przyznał, że o zmianie nazwy swojego profilu dowiedział się po tym, jak jego syn napisał mu SMS-a. Twierdzi, że mu to schlebia, jednak jest tym faktem także lekko „zirytowany”. Czy mężczyzna zdecyduje się wejść w tej sprawie na drogę sądową?

East News

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama